Maryla na gorąco komentowała swój wątek w "Osieckiej". Wymieniła błędy producentów. Nie oszczędziła też aktorki
Maryla Rodowicz jest od lat związana ze sceną. Śpiewa ponadczasowe hity, wśród których warto wymienić takie jak m.in. Niech żyje bal oraz Małgośka. Za sukcesem piosenek stoi nie tylko głos artystki, ale także słowa, które napisała Agnieszka Osiecka. Panie przyjaźniły się przez 20 lat. Po raz ostatni rozmawiały w 1996 roku, trzy miesiące przed śmiercią poetki.
Agnieszka przyszła w nie najlepszym stanie. Wtedy zadzwoniłam do Daniela Passenta, zapytać, co się dzieje, a on powiedział, że Agnieszka jest bardzo chora, że się nie leczyła, nie chodziła do lekarza. To był ostatni raz, kiedy widziałam Agnieszkę. Nie wiedziałam, że jest aż tak źle. Po tym, jak urodziłam dzieci, nie miałyśmy już ze sobą tak bliskiego kontaktu — komentowała Maryla Rodowicz w rozmowie z Urodą życia.
Maryla Rodowicz na gorąco komentuje serial Osiecka
Od niedawna o wybitnej autorce tekstów znów jest głośno. Wszystko za sprawą serialu emitowanego na antenie TVP, Osiecka, który przedstawia wybrane fragmenty biografii Agnieszki. Na ekranie nie brakuje wątków związanych z Marylą Rodowicz. Piosenkarka jakiś czas temu wypowiedziała się na temat aktorki, która się w nią wciela (więcej tutaj).
Rodowicz obejrzała nowy odcinek serialu tuż przed jego premierą. Towarzyszył jej Adrian Nychnerewicz – dziennikarz Super Expressu. Gwiazda na gorąco komentowała premierowe ujęcia, w tym m.in. ze spotkania w domu Osieckiej, a także debiut Małgośki na sopockiej scenie.
Maryla Rodowicz wytknęła kilka błędów produkcji — zauważyła, że na scenie nie nosiła butów na obcasie. Zażartowała, że aktorka, Karolina Piechota, ma nieco większy biust:
Nie nosiłam szpilek na scenie w Sopocie, a zwłaszcza w "Małgośce". I nie miałam takiego imponującego biustu jak aktorka, grająca Marylę.
Piosenkarka dodała, że na razie trudno ocenić jej postać, bo bardzo mało się wypowiada. Wie także, że między nią a aktorką, która się w nią wciela, nie ma wcale podobieństwa. Maryla Rodowicz życzy jej jednak wielu wspaniałych ról i trzyma kciuki za dalszą karierę:
Trudno więcej powiedzieć, bo raczej nic nie mówię, a jeżeli już to: "hmm" albo "aaa". Może się rozwinę w kolejnym odcinku, a może nie będzie więcej? Może to wszystko? Zobaczymy za tydzień. Nie wiem, czy to miało być 1:1, ale to raczej niemożliwe. Co do aktorki, która mnie zagrała, choć nie widzę między nami podobieństwa, pani Karolina to ładna blondynka i życzę jej wielu wspaniałych ról - mówi Maryla.
Oglądacie serial Osiecka?
