Martyna Wojciechowska rozpłakała się podczas wywiadu: "Ta rozmowa nie jest miła i przyjemna"
Martyna Wojciechowska to jedna z największych gwiazd stacji TVN. Od lat już prowadzi program Kobieta na krańcu świata, w którym odwiedza najdalsze zakątki globu i pokazuje trudne, ale także inspirujące historie mieszkających tam kobiet. Każdy odcinek niezmiennie gromadzi przed telewizorami sporą widownię. Podróżniczka zajmuje się też wieloma innymi projektami. Prowadzi własną fundację UNAWEZA, którą założyła po adopcji córki. W 2017 roku do jej rodziny dołączyła Kabula pochodząca z Tanzanii, cierpi ona na albinizm, przez co w swoich stronach była napiętnowana.
Martyna od 13 lat łączy także medialną karierę i podróżnicze pasje z wychowaniem biologicznej córki Marysi. Dziewczynka jest owocem jej związku z nurkiem, Jerzym Błaszczykiem. Para rozstała się krótko po narodzinach dziewczynki, ale utrzymywali dobre relacje. W 2016 roku mężczyzna zmarł, przegrywając walkę z nowotworem.
Martyna Wojciechowska płakała podczas wywiadu
Martyna jest jedną z bardziej aktywnych gwiazd na Instagramie. Tam zgromadziła wokół siebie całkiem sporą społeczność. Jej konto obserwuje już ponad 2 miliony osób, co jest doskonałym wynikiem w polskim show-biznesie. Podróżniczka nie ukrywa, że szczególnie leży jej na sercu los kobiet. To właśnie dla nich powstała fundacja i to na nich skupia się jej program i cała działalność dziennikarki. Jakiś czas temu założyła też ona własny kanał na YouTube, gdzie przedstawia inspirujące historie. Ostatnio pojawił się tam wywiad, który wycisnął morze łez.
Martyna rozmawiała z Różą Kozakowską, czyli polską lekkoatletką i mistrzynią paraolimpijską. Fragment poruszającego wywiadu gwiazda opublikowała na swoim profilu społecznościowym.
Wigilia? Święta? @rozakozakowska nie znała tych pojęć w dzieciństwie. Wiedziała za to czym są głód, zimno i poniżanie.Jak znaleźć w sobie siłę, kiedy świat w Ciebie nie wierzy? Jak przekuć to w działanie?Róża ma w sobie wielką moc i chce się nią dzielić z innymi.MOJA HISTORIA NIE UMRZE. BĘDĘ SIŁĄ DLA WIELU KOBIET - to Jej słowa.Tak, wiem, że zbliżają się Święta i wszyscy jesteśmy w szale sprzątania, gotowania i zakupów...Ale wierzę, że właśnie teraz warto się zatrzymać i posłuchać Róży.
Róża wylała morze łez, opowiadając o tym, jak dawnej wyglądały jej święta. Martyna, chociaż zawsze stara się trzymać emocje na wodzy, tym razem nie wytrzymała. Dziennikarka, słysząc historię swojej rozmówczyni, rozpłakała się podczas wywiadu. Wojciechowska słyszała już wiele traumatycznych wyznań, ale ból lekkoatletki naprawdę ją przytłoczył. Kobieta przyznała, że będąc dzieckiem, chciała umrzeć.
Na koniec dodała jednak, że to, co opowiada jej gość, jest bardzo inspirujące, ponieważ pokazuje, jak wielką siłą pomimo trudnego dzieciństwa wykazała się Róża. Całej rozmowy można wysłuchać na należącym do podróżniczki kanale YouTube Dalej.
