Newsy"Bicie po rękach, szarpanie za ucho do krwi". Dzieciństwo Martyny Wojciechowskiej przypominało najgorszy koszmar

"Bicie po rękach, szarpanie za ucho do krwi". Dzieciństwo Martyny Wojciechowskiej przypominało najgorszy koszmar

Martyna Wojciechowska dręczona w szkole
Martyna Wojciechowska dręczona w szkole
Elwira Szczepańska
21.11.2018 16:40, aktualizacja: 21.11.2018 22:12

Martyna Wojciechowska jest obecnie najpopularniejszą i najbardziej lubianą polską dziennikarką. Jej programy zdobyły w ciągu ostatnich lat niesamowitą oglądalność, a każdy kolejny pobija rekord poprzedniego. Jest szanowana za poruszanie tematów, których nikt inny nie chce poruszać, a na przestrzeni lat narobiła sobie problemów w wielu miejscach na świecie, obnażając niewygodną dla zagranicznych rządów prawdę. Zawsze walczy o tych, którym odmawia się podstawowych praw - okazuje się, że kiedyś sama była na tym miejscu.

W jednym z najnowszych wywiadów, którego udzieliła dla Onetu, Martyna wyjawiła szokujący sekret z dzieciństwa. Jak wyznała, w szkole była regularnie upokarzana i dręczona przez nauczycieli:

Za moich czasów szkolne warunki były dalekie od ideałów. Przeżyłam jeszcze bicie po rękach linijką, szarpanie za ucho do krwi i publiczne upokarzanie w ramach kary. Wtedy nikt nie mówił o prawach ucznia. - wspominała

Jak poradziła sobie z tym horrorem? Jak na Martynę przystało: walcząc o zmiany:

Zorientowałam się jednak, że w tej przestrzeni rówieśniczej, zamiast akceptować gry i zabawy, które były powszechnie obowiązujące, mogę wymyślać swoje własne. Weszłam w rolę lidera, bardzo szybko zostawałam przewodniczącą samorządu klasowego, potem szkolnego, zaczynałam tworzyć nową przestrzeń i równolegle prowadzić działalność, umówmy się, uważaną za wywrotową.

Wyjawiła również, że w tamtych trudnych czasach największym wsparciem była dla niej mama:

Moja mama bardzo mnie wspierała w tym procesie i czułam, że mogę popełniać błędy. Że nikt w moim najbliższym otoczeniu nie szukał okazji, żeby coś wytknąć, wyszydzić. Zdaniem, które według mnie najbardziej rujnuje relacje międzypokoleniowe jest słynne: „A nie mówiłam?!” No pewnie, że mama mówiła i zazwyczaj miała rację. Rodzice zwykle chcą dobrze dla swoich dzieci, a my przekonujemy się o tym dość szybko. Ta lekcja bywa dotkliwa z samego faktu, że wiemy, że zrobiliśmy źle. Natomiast to nieszczęsne zdanie, które w takich chwilach pada, potrafi zrujnować wszystko. A ja tego zdania nigdy od mamy nie usłyszałam. Na szczęście!

Też możecie tak liczyć na swoich rodziców?

  • Martyna Wojciechowska w Międzyzdrojach 2001 rok
  • Martyna Wojciechowska na prezentacji autorskiej kolekcji -Freedom Wolf Edition.
  • Martyna Wojciechowska z córką Kabulą w Dzień Dobry TVN
  • Martyna Wojciechowska i Przemysław Kossakowski na randce
  • Legitymacja szkolna Martyny Wojciechowskiej
  • Martyna Wojciechowska
  • Martyna Wojciechowska z córką Kabulą w górach
  • Martyna Wojciechowska i Przemek Kossakowski – Bal TVN 2018
  • Martyna Wojciechowska udzieliła wywiadu Annie Lewandowskiej

fot. Baby by Ann
[1/9] Martyna Wojciechowska w Międzyzdrojach 2001 rok
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także