Fan do Mariny: „Gdzie operowałaś biust?”. Odpowiedziała i… Nikt się tego nie spodziewał

Marina Łuczenko-Szczęsna nie należy do grona gwiazd, które zbyt chętnie mówią o życiu, jakie wiedzie u boku światowej sławy piłkarza. Zaskoczyła więc, gdy zdecydowała się poruszyć temat swojego wyglądu i rzekomego majstrowania przy nim. Jak wokalistka odpowiedziała na zaczepkę fana?

Marina o powiększaniu biustu

Marina wiedzie szczęśliwe życie u boku Wojtka Szczęsnego już od dekady. Od kilku lat natomiast zakochani sprawdzają się w roli rodziców uroczego Liama, który często bywa bohaterem zdjęć czy nagrań znanej mamy. Choć piosenkarka i piłkarz ukrywają jego wizerunek, to od czasu do czasu wrzucają do sieci zdjęcia, na których widać fragmenty twarzy uroczego chłopca.

Mimo wszystko to nie temat chłopca wywołał poruszenie na Instagramie Mariny. Gwiazda bawiła się ostatnio na evencie sieciówki, pozując na ściance we wdzianku, który więcej odsłaniał, niż zakrywał.

View this post on Instagram

A post shared by ?????? (@marina_official)

Gwiazda kusiła nie tylko nogami, ale również dekoltem. Właśnie to stało się pretekstem do zadawania jej pytań na temat… operacji plastycznych.

Gdzie operowałaś biust? Bardzo ładnie zrobiony – dopytywał internauta, jednocześnie się zachwycając.

I choć wielu osobom mogłoby się wydawać, że Marina nie podejmie tematu i po prostu oleje pytanie, bez większego problemu odparła:

Nigdy nie zrobiłam żadnej operacji plastycznej. Jeszcze… – wyjaśniła.

Fani Mariny z pewnością docenią jej szczerość, ale czy wszyscy uwierzą w tę deklarację? Jak widać, nie wyklucza, że w przyszłości zdecyduje się na zabieg upiększający.

Jak dba o siebie Marina?

Marina wielokrotnie powtarzała na Instagramie, że perfekcyjną sylwetkę, której doczekała się nawet po urodzeniu dziecka, zawdzięcza zdrowemu trybowi życia. Nie je fast foodów, ale też nie ćwiczy tak jak chociażby Anna Lewandowska. Jeśli chodzi natomiast o wygląda jej twarzy, jakiś czas temu zdradziła, jak dba o skórę.

Jeżeli chodzi o zabiegi, które zaczęłam robić po magicznej trzydziestce, to mezoterapia dwa razy w roku. Raz w roku kwas złuszczający w okresie jesiennym. A ostatnio (…) Ewa zrobiła mi coś pierwszy raz na czoło, efekt wygładzonego czoła bez botoksu – wyjawiła na InstaStories.

Skorzystacie z podobnych zabiegów?