Marina zrobiła fanom niespodziankę na święta i pokazała twarz Liama. Pochwaliła się też kolejnym talentem synka
Marina zaistniała w świecie show-biznesu już jako nastolatka. Zyskała sympatię fanów, którzy z uwagą śledzą jej muzyczne poczynania. Jak dotąd wydała trzy solowe albumy: Hard Beat, On My Way i Warstwy. Talent wokalny odkrył jej ojciec, który z wykształcenia jest muzykiem. Już jako dziecko startowała w licznych konkursach, a do jej największych osiągnięć z tamtego okresu można zaliczyć 2. miejsce na Międzynarodowym Festiwalu Piosenki Dziecięcej w Częstochowie. Na swoim koncie ma również rolę w musicalu Janusza Józefowicza pt. Romeo i Julia, w którym wcieliła się w tytułową bohaterkę.
Prywatnie Marina od kilku lat jest żoną bramkarza polskiej reprezentacji w piłce nożnej, Wojciecha Szczęsnego. Piłkarz musiał się nieźle natrudzić, by zdobyć jej serce. Na pierwsze spotkanie namówił ją pod pretekstem spraw biznesowych. W końcu udało mu się zdobyć jej numer telefonu i tak zaczęła rozwijać się ich znajomość.
Kiedy zadzwoniłem do Mariny, mówiąc, że zapraszam ją na kolację, to wszystko obgadamy, zgodziła się. Wprawdzie w tej sprawie mi nie pomogła, ale na kolację przyszła. Jestem dość nieśmiały w pierwszych kontaktach. Domyślałem się, że Marina ze swoją urodą ma wielu adoratorów i gdybym zaproponował jej randkę bez wyższego celu, odłożyłaby pewnie słuchawkę – wspominał w wywiadzie dla Vivy! Wojtek.
Starania sportowca nie poszły jednak na marne i udało mi się zauroczyć piękną wokalistkę. Para od kilku już lat tworzy szczęśliwy związek, którego owocem jest trzyletni syn, Liam. Chłopiec jest często bohaterem social mediów rodziców, ale nie pokazują jego twarzy. Jednak w ferworze świątecznych przygotowań Marina zrobiła wyjątek.
Marina z okazji świąt pokazała twarz Liama
Marina nie ukrywa, że jest dumna z osiągnięć męża, ale także chętnie chwali się talentami synka. Pokazała już, jak maluch świetnie radzi sobie z iPadem, pięknie śpiewa, a także tańczy. Nie mogło zabraknąć także popisów piłkarskich. Tym razem wokalistka zdradziła, że bardzo precyzyjnie i cierpliwie maluje. Umiejętność 3-latka posługiwania się pędzlem naprawdę robi wrażenie.
Następnie Marina zabrała chłopca na mecz Wojtka. To ich częsta praktyka i Liam to uwielbia. Podzieliła się zdjęciami ze stadionu i przy okazji złożyła świąteczne życzenia.
Wesołych Świąt! - napisała.
Świąteczna atmosfera sprawiła, że Marina na filmikach pokazała twarz synka. Liam to uroczy chłopiec z burzą loków. Zajrzyjcie do naszej galerii.
