O co ta awantura? Marina pokazała słodkie zdjęcie z Liamem, a fanki zaczęły szukać dziury w całym
Od kiedy na świecie pojawił się mały Liam, życie Mariny Łuczenko i Wojciecha Szczęsnego skupia się głównie na synu. Para długo czekała na swoje pierwsze dziecko, które teraz stało się ich oczkiem w głowie. Liam nie ma nawet pół roku, a już podróżuje z rodzicami i wygląda na to, że bawi się przy tym świetnie! Niedawno Marina pokazała jednak zdjęcie, które wzbudziło sporo kontrowersji i wywołało dym. O co poszło?
Na fotografii Marina pozuje z synkiem ubranym w uroczego "misia":
Jak ten czas szybko leci, a mój misio ma już 2,5 miesiąca
Internautki znalazły oczywiście powód do niezadowolenia. Według kilku z nich, Marina zdecydowanie nie powinna była ubierać syna tak grubo, zwłaszcza, że sama pozuje do zdjęcia w krótkim rękawku. Zaatakowały wokalistkę, zarzucając jej prawie, że jest złą matką:
- Nie wiem jak można ubierać dziecko sugerując się tym co napisali w internecie zamiast sugerować sie wygodą dziecka.
- Przede wszystkim dziecka nie wolno przegrzewac, a to rodzice robią notorycznie. Każdy lekarz z aktualną wiedzą powie ci ze lepiej żeby dziecku było chłodniej niż zbyt ciepło.
- Hmmm ty masz krótki rękaw, a miś futro ... coś mi nie pasuje ...
- Nie za gorąco mu?:)
- Nie powinnaś go tak ubierać jak sama latasz rozebrana!
Marina nie wytrzymała i postanowiła odpowiedzieć:
nie rozumiem po co ta dyskuja. Wychodziliśmy na spacer w deszczowy dzień... było 15/20 stopni. Słodko wyglądał więc szybciutko zrobiliśmy Zdjęcie pamiątkowe. Ja ubieram bluze w ostatniej chwili... właściwie ściągnełam ją do zdjęcia żeby szczuplej wyglądać. Ot cała filozofia - odpowiedziała
Myślicie, że Internauci przestaną kiedyś krytykować ją dla samego krytykowania?
