NewsyLichtman pokazał zdjęcie z Krawczykiem i wywołał burzę. "Masakra, jakim był pan przyjacielem". Co chciał nim udowodnić?

Lichtman pokazał zdjęcie z Krawczykiem i wywołał burzę. "Masakra, jakim był pan przyjacielem". Co chciał nim udowodnić?

Marian Lichtman i Krzysztof Krawczyk
Marian Lichtman i Krzysztof Krawczyk
Zuza Maciejewska
16.04.2021 12:20, aktualizacja: 16.04.2021 18:03

Śmierć Krzysztofa Krawczyka wstrząsnęła show-biznesem. Pogrążyła w żałobie rodzinę, a także przyjaciół muzyka. W tym drugim gronie znajduje się jego przyjaciel, Andrzej Kosmala. To on po śmierci artysty stara się, by pamięć o nim nie zniknęła. W social mediach publikuje mnóstwo wpisów z nim związanych.

Niektóre są wzruszające (więcej tutaj), a jeden z nich szczególnie poruszył opinię publiczną. Menadżer piosenkarza uważa, że muzyk Trubadurów, Marian Lichtman robi wszystko, by było o nim głośno. W jego ocenie specjalnie pchał się do zdjęć podczas pochówku kolegi z Trubadurów. Przez to miał usłyszeć kilka gorzkich słów od pogrążonej w smutku Ewy Krawczyk.

Muzyk nie pozostał obojętny na te zarzuty. Udzielił wywiadu Faktowi, w którym podkreślił, że nie chciał ściągać na siebie uwagi na pogrzebie. Starał się o to, by syn Krawczyka, mógł podejść do trumny ojca:

W miejscu, w którym odbywały się uroczystości pogrzebowe, dostrzegłem gdzieś z tyłu Krzysia, syna piosenkarza. Można powiedzieć, że był bojkotowany, więc ja go popchnąłem naprzód i powiedziałem: „Idź do samej trumny, pożegnaj swojego tatę”. Tak zrobił, choć nieśmiało, a jak zobaczył to Kosmala, to prawie szału dostał. Stanąłem przy Krzyśku i również pożegnałem zmarłego, bo to był mój największy przyjaciel. Kosmala skłamał w mediach społecznościowych, pisząc, że ja się przepychałem. Nieprawda. Ja tylko chciałem przepuścić syna Krzysztofa Krawczyka, bo nikt go nie chciał dopuścić do trumny. Podejrzewam, że tak się stało na prośbę pana Kosmali. Nie mogłem na to patrzeć.

Marian Lichtman opublikował zdjęcie z Krzysztofem Krawczykiem

Gdy słowa Lichtmana obiły się w mediach szerokim echem, muzyk udostępnił archiwalne zdjęcie z Krzysztofem Krawczykiem, na którym pozują w przyjacielskim uścisku. W tle znajduje się samochód. Można przypuszczać, że zdjęcie powstało przy okazji jednego ze wspólnych występów Krzysztofa Krawczyka z Trubadurami.

Zdjęcie nie zostało opatrzone żadnym opisem, przez co Lichtman pozostawił szerokie pole do interpretacji.

https://www.facebook.com/marian.lichtman/posts/10220943705446787

Pamiątkowa fotografia wywołała burzę. Gdy jedni komplementują wspomniane ujęcie, inni twierdzą, że nie powinno się ono pojawić w sieci:

  • Panie Marianie... Trochę ciszej nad trumną... Tyle w temacie...
  • Wszyscy, którzy byliście związani z Panem Krzysztofem....My zwykli słuchacze od wielu dni czujemy pustkę, tak jakby odszedł nam ktoś bliski. Z Nim dorastaliśmy, przeżywaliśmy radości, smutki i ważne życiowo chwile - za pośrednictwem muzyki, nie tylko KK ale i Trubadurów, w których przecież Krzysztof Krawczyk zaczynał. Na prawdę nawet nie przypuszczam jakie to musi być trudne, również dla Pana, przecież to kawał również pańskiego życia.
  • Masakra, jakim był Pan przyjacielem.
  • Marianku jesteś WSPANIAŁYM CZŁOWIEKIEM, WSPANIAŁYM ARTYSTĄ i każdy kto Cię zna wie o tym doskonale. P. KOSMALA to do pięt Ci nie dorasta i to on może czyścić Ci buty. I love you.

Na ten moment Marian Lichtman nie odniósł się do żadnego z komentarzy.

Marian Lichtman dodał zdjęcie z Krawczykiem, internauci komentują
Marian Lichtman dodał zdjęcie z Krawczykiem, internauci komentują
Marian Lichtman i Krzysztof Krawczyk
Marian Lichtman i Krzysztof Krawczyk
Marian Lichtman i Krzysztof Krawczyk
Marian Lichtman i Krzysztof Krawczyk
Marian Lichtman i Krzysztof Krawczyk
Marian Lichtman i Krzysztof Krawczyk
Marian Lichtman i Krzysztof Krawczyk
Marian Lichtman i Krzysztof Krawczyk
Marian Lichtman – pogrzeb Krzysztofa Krawczyka
Marian Lichtman – pogrzeb Krzysztofa Krawczyka
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także