Margaret kończy zagraniczną karierę! Ma dość pracy ze światową wytwórnią. Wyżaliła się w wywiadzie

Od momentu wydania przez Margaret albumu Gaja Hornby wszystko się zmieniło. Wokalistka stała się niepokorna i zdecydowana w swoich działaniach. Wygląda na to, że sama miała dość radiowych pioseneczek, które nagrywała i dlatego sięgnęła po zupełnie inny repertuar. Pewnie nie bez znaczenia jest fakt, że wokalistka dojrzała i związała się z raperem Kacezet. Słychać jak muzyka rap nie bezpośrednio, ale pośrednio zmieniła muzyczny styl młodej artystki.

Margaret zerwała międzynarodowy kontrakt

Adam Streb

3 grudnia 2019, 18:43

Dlaczego Margaret zerwała międzynarodowy kontrakt?

Zerwanie międzynarodowego kontraktu to bardzo odważna i przełomowa decyzja. To dzięki firmie Warner Music Group z którą wokalistka była związana, wystąpiła w szwedzkich preselekcjach do konkursu Eurowizji, gdzie zdobyła drugie miejsce, pojawiała się w tamtejszych popularnych programach telewizyjnych, a jej przeboje były prezentowane w stacjach radiowych w całej Europie.

To była świetna przygoda i mogłabym ją dalej kontynuować, ale chciałam być już odpowiedzialna w 100% za siebie i chciałam iść w taki swój artyzm. Nie Chciałam już podejmować żadnych kompromisów, bo bycie w tym miejscu i posiadanie takiego dużego kontraktu i robienia to na taką skalę, to jest cały szereg kompromisów, które artysta musi podejmować, aby tam być. Doszłam do tego momentu, że nie chce ich podejmować. Byłam tam, zrobiłam to, wiem z czym to się je, wiem co jest w tym fajnego i niefajnego i zadecydowałam, że to już - opowiadała Margaret w Open FM.

Czy Margaret żałuje zerwania kontraktu?

Dziś Gaja Hornby, czyli alter ego Margaret, jest dla wokalistki dużo ważniejsza niż Margaret, którą zna cała Polska i kawałek Europy. Właśnie dlatego artystka tak nazwała swoją ostatnią płytę. Ale Gaja Hornby to nie tylko zmiana imienia, ale także zupełnie nowe brzmienia. Ta nowa droga muzyczna wywróciła życie zawodowe Margaret do góry nogami.

Skończyłam ten kontrakt, bo chciałam robić inne rzeczy. Z jednej strony byłam przerażona, bo kto o zdrowych zmysłach rozwiązuje międzynarodowy kontrakt z Warnerem. Raczej się tego nie robi, a ja świadomie to zrobiłam i nie dlatego, że ktoś nie chciał ze mną współpracować, tylko ja chciałam to robić inaczej. Bardzo w sobie to lubię, bo jest to odważne. Podjęłam to ryzyko i jestem wolna. - kontynuowała Margaret.

Nowe piosenki wokalistki, które nagrywa jako Gaja Hornby, nie są tak wielkimi przebojami jak te, z którymi debiutowała, ale na pewno słychać rozwój Margaret jako artystki, więc trzymamy za nią kciuki.