NewsyMarcin Mroczek o ciemnych stronach życia celebrytów: "Czułem się pozbawiony wartości z rozdmuchanym ego"

Marcin Mroczek o ciemnych stronach życia celebrytów: "Czułem się pozbawiony wartości z rozdmuchanym ego"

Marcin Mroczek zdjęcie z synem
Marcin Mroczek zdjęcie z synem
Milena Majek
06.07.2016 05:21, aktualizacja: 06.07.2016 13:27

Marcin Mroczek należy do jednych z najbardziej znanych polskich aktorów. Szerokiej publiczności dał się poznać z roli Piotra Zduńskiego w serialu M jak miłość. Prywatnie Mroczek związany jest z Marleną Muranowicz. Para niedawno doczekała się syna. Marcin chętnie chwali się zdjęciami z Ignacym.

Marcin Mroczek jest ambasadorem Światowych Dni Młodzieży. Od lat nie wstydzi się swojej wiary i opowiada o niej publicznie. Niedawno w rozmowie, która ukazała się w książce Yes, we can! Powołani, by świadczyć wyznał, jak bardzo zmienił się dzięki zagorzałym modlitwom.

Niedziela była dniem, w którym mogłem nadrobić zaległości ze studiów, przysiąść do projektów i nauki do kolokwiów. Kościół zaczął przez to schodzić na drugi plan. I tak pomału zapominałem o tym, co jest w tym dniu najważniejsze i coraz rzadziej uczestniczyłem w mszach świętych. Na to nałożył się też taki młodzieńczy bunt. Miałem swoje zdanie, chciałem wszystko zmienić w swoim życiu, zrobić inaczej, niż nauczyli mnie rodzice i mówili dorośli. Zaczęła się liczyć dla mnie głównie dobra zabawa, osiągnięcie sukcesu i trochę się w życiu pogubiłem. Z czasem zaczęło mi jednak brakować czegoś więcej. Przestało mnie cieszyć to, że jestem popularny, że osiągnąłem pewien sukces. Zresztą to był tylko taki zewnętrzny sukces. W swoim wnętrzu cały czas czułem ogromną pustkę i niechęć do wszystkiego. Ciągle krytycznie się oceniałem, miałem poczucie bardzo niskiej wartości, z wszystkiego byłem niezadowolony 

Marcin nie ukrywał też, że narodziny dziecka traktuje jak cud Boży.

Podstawą jest codzienna modlitwa i codzienne życie z Panem Bogiem. Każdego dnia, zaraz po tym, jak się budzę, mówię "Panie Boże, fajnie, że jesteś" i odmawiam modlitwę poranną. Potem zaś przez cały dzień staram się pamiętać o Bogu. Kiedy mam jakieś zadania do zrealizowania, proszę Go o wsparcie, kiedy coś mi się udaje, dziękuję Mu za to. Pan Bóg jest z nami cały czas i w tych dobrych chwilach, i w tych złych. Świadomość tego bardzo mi pomaga. Drugą kluczową sprawą jest dla mnie uczestnictwo w niedzielnej Eucharystii 

Zdaniem aktora nie pasuje on do świata celebrytów.

Choć byłem rozpoznawalny i wszyscy dokoła chcieli się ze mną fotografować, nie oszukuję, gdy mówię, że czułem się kompletnie pozbawiony wartości. Zauważyłem zresztą, że w środowisku aktorskim to dość częsty problemByć może bierze się to z takiego rozdmuchanego ego. I ja kompletnie nie potrafiłem sobie z tym poradzić. Dopiero Bóg pozwolił mi uporać się z tym, nauczył kompletnie inaczej patrzeć na kategorię sukcesu. Każdy kolejny dzień, każde nasze powodzenie w czymś, nawet z pozoru drobnym, jest naszym sukcesem. Powiedziałbym nawet, że dzisiaj wręcz bardziej cenię te osiągnięcia, których nikt nie widzi. Każdy młody człowiek chce dzisiaj odnieść sukces, wybić się ponad przeciętność, chce być rozpoznawalny, myśląc, że to da mu szczęście, ale zupełnie nie tędy droga 

Trzeba przyznać, że takim wyznaniem Marcin zaskoczył. Jedno jest pewne: to kolejny aktor, który weźmie udział w Światowych Dniach Młodzieży, a Wy? Wybieracie się do Krakowa?

Marcin Mroczek - festiwal w Międzyzdrojach 2016
Marcin Mroczek - festiwal w Międzyzdrojach 2016
Marcin Mroczek - gwiazdy na imprezie Vivat! Mama! Tata! Ja! 2016
Marcin Mroczek - gwiazdy na imprezie Vivat! Mama! Tata! Ja! 2016
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także