Wypadek na jubileuszu zespołu Boys. Marcin Miller pokazał drastyczne zdjęcia. "Boli od samego patrzenia"
Marcin Miller spełnia się jako muzyk disco-polo. Chociaż ze względu na pandemię koronawirusa zespół Boys, którego jest liderem, musiał nieco ograniczyć swoje występy, jeszcze niedawno na nadmiar wolnego czasu nie mógł narzekać. Artyści pojawiali się na mniejszych i większych koncertach.
Na jednej z imprez zetknęli się ze Zbigniewem Wodeckim. Lider zespołu w wywiadzie dla Faktu powiedział, że na zawsze zapamięta słowa, które usłyszał z ust legendy:
Zbyszek Wodecki powiedział, żeby nie przejmować się tym co ludzie mówią. „Jeżeli robicie to, na sto procent, to nie jest chałtura, bo jeśli wkładasz w to całe swoje serce i z takim nastawieniem zawsze wychodź na scenę”. Ja to tak mocno zapamiętałem. Więc jeżeli taki autorytet tak do tego podchodził, to znaczy że jak gramy tzw. chałtury, to nie powinniśmy się tego wstydzić, bo my to dla ludzi robimy.
Marcin Miller: wypadek na planie koncertu Boys dla TVP. Co się stało?
Marcin Miller i Boys w tym roku świętują 30-letnie istnienia. Chociaż muzycy planowali urządzić imprezę plenerową, pandemia pokrzyżowała im plany. Z pomocą przyszła Telewizja Polska.
W trakcie kręcenia show doszło do bolesnego wypadku, o którym po fakcie poinformowano na Instagramie. Miller opublikował dwa drastycznie wyglądające zdjęcia – na jednym widać głęboką ranę, na drugim siną stopę. W opisie ujawnił, że jeden z tancerzy, Jan Cieniewicz, uszkodził sobie nogę. Mimo feralnego zdarzenia zachował się profesjonalnie i do końca występu nie dał nic po sobie poznać:
Szalona 30 Boys a w tle kontuzje. Jovan jak Michael Jackson nie dał znać po sobie, że coś jest nie tak. Na planie zdjęciowym doznał kontuzji i to poważnej, ale zagryzł wargi i uśmiechał się przez łzy, bo show must go on...i żeby nawet obiadu nam nie dali.
Wiadomość o kontuzji tancerza poruszyła fanów muzyka. W komentarzach życzą mu szybkiego powrotu do zdrowia:
- I to się docenia @marcinmillerboys takie poświęcenie. A dla pana tancerza dużo zdrówka!
- Wygląda to fatalnie! Szybkiego powrotu do zdrowia.
- Boli od samego patrzenia. Trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia.
My również trzymamy kciuki, by Cieniewicz jak najszybciej wrócił do pełni sił.
