NewsyMarcin Bosak opowiedział o mrocznym okresie swojego życia. "Miałem ochotę zniknąć". Dopadła go nieuleczalna choroba

Marcin Bosak opowiedział o mrocznym okresie swojego życia. "Miałem ochotę zniknąć". Dopadła go nieuleczalna choroba

Marcin Bosak
Marcin Bosak
Elwira Szczepańska
01.05.2022 21:20

Marcin Bosak jest znany z wielu ról na dużym i małym ekranie. Widzowie mogą go też podziwiać na deskach teatru. Powszechne uznanie zdobył, pojawiając się w serialu M jak miłość, gdzie wcielił się w Kamila. Ostatnio jednak najgłośniej jest o jego życiu prywatnym.

Był mężem Moniki Pikuły. Para doczekała się dwojga dzieci: Władysława Jana. W 2018 roku związał się z Marią Dębską, a dwa lata później wziął z nią ślub. W ostatnich miesiącach media informowały o kryzysie w ich związku, którego nie udało się zażegnać. Aktor otworzył się tez w mediach i po raz pierwszy opowiedział o swoich problemach ze zdrowiem.

Marcin Bosak przed laty zmagał się z guzem rdzenia kręgowego. Choroba sprawiła, że musiał nauczyć się chodzić na nowo. Potem dopadła go także depresja. O wszystkim opowiedział w wywiadzie w programie Miasto Kobiet.

Marcin Bosak opowiedział o chorobie. Smutne szczegóły

Marcin Bosak po raz pierwszy o depresji opowiedział na początku 2022 roku. W rozmowie z magazynem fundacji Twarze depresji przyznał, że miał spory problem, żeby skorzystać z pomocy specjalisty przez panujące stereotypy. O swoich problemach nie mówił nawet najbliższym. W końcu jednak udał się po pomoc.

Czułem olbrzymi dyskomfort i wstyd. Pojawiły się myśli, że coś jest ze mną już bardzo "nie tak", a wręcz, że jest bardzo źle i sobie nie radzę. Wydaje mi się, że wychowując się i dorastając w patriarchalnym schemacie, który jest tak popularny w naszej kulturze, miałem wdrukowany w głowie obraz mężczyzny, który radzi sobie ze wszystkim sam. I na tym polega jego siła. Jest oparciem dla innych. Natomiast nie mówi o swoich problemach, bo potrafi sam się z nimi zmierzyć i bez niczyjej pomocy je rozwiązać. Taka postawa zepchnęła mnie w stronę samotności - mówił Marcin Bosak.

Teraz zdecydował się opowiedzieć o problemie także w Mieście Kobiet. Podczas rozmowy przyznał, że mówienie o tym, wciąż jest dla niego bardzo trudne

Cały czas powrót do tego tematu jest trudny. To nie jest tak, że jak już raz się coś powiedziało, to będzie z górki, tylko jednak to nieustanna analiza tego, co się ze mną dzieje. Rozumiem, że to proces, tak samo jak terapia jest procesem. W pewnym momencie poczułem, że rzeczywiście coś jest nie tak, mimo tego, że okoliczności dookoła są sprzyjające, a nawet bardzo dobre. Mam wspaniałych synów, jestem po operacji, która się udała, która była bardzo trudna. Nikt w Polsce nie dawał mi za dużych szans, a ja tu jestem, chodzę, trenuję... - mówił.

Zdradził też, że długo szukał terapii, która by mu odpowiadała:

Okazało się, że pani mówi więcej ode mnie. Poczułem, że nie po drodze jest nam razem. Później poszedłem na psychoanalizę, gdzie spędziłem trzy lata. Teraz jestem w kolejnym procesie od roku i ten najbardziej mi odpowiada. Być może to też jest tak, że teraz poszedłem do mężczyzny... Być może ta "figura" ojca była mi potrzebna, żeby się lepiej otworzyć - opowiadał.

Marcin wrócił też do tematu choroby.

Spychałem ten temat. Jeśli usłyszy się od uznanego neurochirurga, że w niektórych przypadkach medycyna jest bezradna, to ciężko mieć dobry nastrój i optymistyczne podejście do życia i świata - mówił w wywiadzie.

Wówczas zbawienna okazała się dla niego wiadomość, jaką otrzymał od Moniki Pikuły, z którą był wówczas w związku:

Informacja istotniejsza, która się pojawiła tego samego dnia to to, że zostanę ojcem po raz pierwszy. Monika do mnie zadzwoniła, że jest w ciąży, jak jechałem na konsultację do Łodzi. A pół godziny później dowiedziałem się, że mam guza. Myślę, że ta informacja mnie uchroniła, by nie wpaść w jakiś mrok.

Po operacji guza rdzenia kręgowego dowiedział się, że po raz drug zostanie tatą.

W momencie, gdy włączyłem telefon po operacji, pierwszego SMS-a, którego dostałem to, że Monika znowu jest w ciąży. To była bardzo silna motywacja, by stanąć na nogi. To było pół roku ostrej walki, żeby znowu nauczyć się chodzić i działać samodzielnie - wspominał w wywiadzie.

Kilka lat później Marcin mierzył się z najgorszym czasem w swoim życiu.

Nie wiem, czy to są myśli samobójcze, czy nie, ale miałem ochotę zniknąć. Zamknąć się w jakimś takim miejscu, w którym nikt mnie nie będzie widział, nikt nie będzie oceniał tego i z tą swoją słabością, bo tak to rozumiałem, gdzieś się zaszyć, w jakiejś jamie.

Na profilu TVN Style na Instagramie nie brakuje słów wsparcia dla Marcina Bosaka. Wielu internautów podkreśla, że robi coś bardzo ważnego, mówiąc głośno o problemach natury psychicznej.

Marcin Bosak - premiera filmu Sonata
Marcin Bosak - premiera filmu Sonata
Marcin Bosak - premiera filmu "Mistrz"
Marcin Bosak - premiera filmu "Mistrz"
Marcin Bosak
Marcin Bosak
Marcin Bosak
Marcin Bosak
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także