Marcelina Zawadzka padła ofiarą molestowania. "Uderzyłam go w twarz. Oddał mi". Opisała traumatyczne wydarzenia

Marcelina Zawadzka przez trzy lata była jedną z największych gwiazd TVP. Miss Polonia regularnie pojawiała się na ekranie jako prowadząca najpopularniejszych formatów. Sprawdzała się w roli gospodyni The Voice of Poland, The Voice Kids, Bake Off. Ale ciacho!, ale przede wszystkim witała widzów wcześnie rano w Pytaniu na śniadanie. Tam udało jej się stworzyć zgrany duet z Tomaszem Wolnym. Musiała zniknąć z ekranu po tym, jak została uwikłana w aferę podatkową, co poskutkowało przymusowym urlopem.

Gwiazda nie wróciła już do Telewizji Polskiej i obecnie można ją oglądać na antenie Polsatu. Prowadzi reality show Farma, ale jest też gospodynią dużych imprez plenerowych organizowanych przez stację. Od jakiegoś czasu wspaniale układa się jej życie prywatne. Wiadomo, że jest w szczęśliwym związku z niemieckim przedsiębiorcą Maxem Gloecknerem.

Marcelina poza tym, że pojawia się przed kamerami, jest też jedną z bardziej aktywnych gwiazd w sieci. Każdego dnia wrzuca na Instagram nowe relacje, w których pokazuje, jak wygląda jej codzienność. W jednym z ostatnich wpisów podzieliła się z fanami trudnymi wspomnieniami.

Gwiazda aktualnie odpoczywa w domu po bardzo nieudanym doczepianiu rzęs i nadrabia zaległości w podcastach. Obejrzała jeden z wywiadów Magdy Mołek dotyczący molestowania, który dziennikarka przeprowadziła z rzeczniczką praw kobiet Joanną Gzyrą. To skłoniło Marcelinę do osobistego wyznania. Sama padła ofiarą takiego zachowania:

Prezenterka do tej pory myśli o tym, co się stało i jak duże piętno to na niej odcisnęło. Nadal czuje wstyd, gdy myśli o tej krępującej sytuacji:

Marcelina jeszcze nigdy nie wspominała o tym, co się działo. Nie wiadomo kiedy i gdzie zdarzenie miało miejsce i kim był mężczyzna, który przekroczył wszelkie granice. Dla gwiazdy ten moment nadal jest tak traumatyczny, że zdecydowanie nie ma ochoty zdradzać kolejnych szczegółów.