Mandaryna zdradziła prawdę o swojej orientacji na Festiwalu LGBT Film. "Podobają mi się kobiety". Jest jedno "ale"
Mandaryna (właśc. Marta Wiśniewska) zyskała popularność, gdy weszła w związek z Michałem Wiśniewskim. Wiele lat temu byli jedną z najgorętszych par show-biznesu. Tancerkę i muzyka połączyło gorące uczucie, które rozkwitło na oczach kamer i widzów. Również ślub pary był emitowany przez telewizję. Doczekali się oni dwojga dzieci: Xaviera i Fabienne, którzy są już dorośli.
Niestety uczucie nie przetrwało próby czasu. Michał ma już za sobą cztery nieudane małżeństwa, a dwa lata temu po raz piąty się ożenił. Marta natomiast nie stanęła ponownie przed ołtarzem. Nie zniknęła jednak z show-biznesu. Ciągle się w nim udziela i pojawia na branżowych imprezach. Ostatnio zagościła na otwarciu Festiwalu LGBT Film.
Wydarzenie stało się okazją do porozmawiania z nią o jej orientacji seksualnej.
Mandaryna wyjawiła prawdę o orientacji. Co powiedziała?
Mandaryna powiedziała Pomponikowi, że kobiety się jej podobają, ale nie mogłaby stworzyć związku z żadną z nich i to nawet mimo jej licznych niepowodzeń z mężczyznami.
Dodała, że cały czas szuka związku z mężczyzną:
Na zakończenie tego wątku stanowczo zaprzeczyła, by interesowały ją jednorazowe przygody.
Przypomnijmy, że Marta ma na koncie nieudane związki z trenerem koszykówki – Michałem Szatkowskim, fotografem – Wojciechem Bąkiewiczem i radcą prawnym – Pawłem Wójcikiem. Później szukała też miłości na Tinderze. Niestety jej profil został usunięty. Dlaczego?
Lubicie Martę Wiśniewską?