Tak Małgorzata Rozenek załatwiła sobie posadę w TVN. Edward Miszczak nie oparł się temu, co dla niego przygotowała
Małgorzata Rozenek jest jednym z najgłośniejszych obecnie nazwisk w show-biznesie. Ma już ugruntowaną pozycję w branży i zdecydowanie nie musi się martwić o to, że zabraknie dla niej pracy. Gwiazda tak samo dobrze radzi sobie także w życiu prywatnym. Od 2016 roku jest szczęśliwą żoną Radosława Majdana, a para razem wychowuje trzech synów. Dwóch starszych to dzieci prezenterki z poprzedniego małżeństwa, a najmłodszy Henio, to ich wspólna pociecha.
24.07.2022 | aktual.: 24.07.2022 16:28
Na ekranie zadebiutowała równo dekadę temu. W sobotę świętowała dziesięciolecie współpracy z TVN. Pojawiła się w wielu hitach stacji, ale jej przygoda z ekranem zaczęła się od Perfekcyjnej Pani Domu. Swój debiut przed kamerami wspominała w Dzień Dobry TVN, gdzie zadała szyku stylizacją.
Małgorzata Rozenek: jak dostała posadę Perfekcyjnej Pani Domu?
Małgosia Rozenek często jest gościem w DDTVN, gdzie porusza różne tematy związane ze swoim życiem prywatnym i zawodowym. Podczas ostatniej wizyty wspominała, jak zaczęła się jej przygoda z pracą przed kamerami i stacją TVN. Okazuje się, że casting do programu był dla niej bardzo ciężkim przeżyciem.
Nie miałam żadnego doświadczenia w telewizji, nie wiedziałam, czego się spodziewać, więc postanowiłam przygotować cały odcinek. Pomyślałam sobie, że jak nie wiem, co przygotować, to przygotuję wszystko. Casting trwał bardzo długo i był ciężkim psychicznie doświadczeniem, ponieważ nikt nie dał mi odczuć, że idzie mi dobrze - wspominała na antenie.
Na Edwarda Miszczaka znalazła swój własny sposób. Na przesłuchaniu postanowiła pojawić się z własnoręcznie upieczonymi ciasteczkami.
O 2 w nocy specjalnie upiekłam ciasteczka z czekoladą dla dyrektora Miszczaka - zdradziła.
Program okazał się nie tylko wielkim hitem, ale sprawił, że dla Małgosi otworzyły się drzwi do kolejnych szczebli w karierze. Teraz wiadomo, że ma ona wielką ochotę poprowadzić Dzień Dobry TVN, o czym informowała włodarzy już dawno. Myślicie, że stacja w końcu weźmie ją pod uwagę przy kompletowaniu obsady śniadaniówki?
