Małgorzata Rozenek zapozowała z Heniem, a fani skupieni na jednym: „Co za nogi!”. Komplementy wylały się szeroką falą

Małgorzata Rozenek jest z rodziną na urlopie w pięknym resorcie w Turcji. Już od kilku dni chętnie relacjonuje fanom wakacje, pokazując atrakcje i świetną figurę. We wtorek zamieściła kilka zdjęć z najmłodszym synkiem.

Małgorzata Rozenek na spacerze z Heniem

Małgorzata Rozenek rozkoszuje się czasem z najbliższymi. Niedawno w relacji mówiła, że wybrali miejsce, gdzie każdy znajdzie jakieś atrakcje, od najmłodszego, niespełna trzyletniego Henia, po nastoletnich synów. Dorośli rzecz jasna tez nie narzekają na nudę.

We wtorek gwiazda Dzień Dobry TVN pochwaliła się kolejnymi zdjęciami z dzieckiem. Zapozowała w czerwono-białym zestawie, który nie urył jej szczupłej sylwetki. Henryk wygodnie odpoczywał w wózeczku.

Razem przez świat  wygodny wózek i wygodne buty – napisała.

View this post on Instagram

A post shared by Małgorzata Rozenek-Majdan (@m_rozenek)

Pod postem nie brakuje komplementów:

• Co za nogi!
• Najpiękniejsze nogi, super Pani wygląda.
• Ale chudziutka.
• Figurka sztos! – piszą internauci.

Zdjęcia w naszej galerii.

Małgorzata Rozenek o swoich synach

Podczas Pudelek Pink Party Małgorzata Rozenek otworzyła się w rozmowie z naszą reporterką na temat dzieci. Zaczęła od najstarszego.

Powiem ci, że to jest tak niewiarygodne uczucie, kiedy widzisz tego chłopaka, który przerasta cię o głowę. Który jest absolutnie gotowy do tego, aby zdobywać świat, którego pamiętasz dokładnie w tym samym miejscu z dużo mniejszym plecaczkiem, kiedy był takim dzidziusiem i wydaje ci się, że to było wczoraj, a teraz widzisz jak ten czas upływa. Taką refleksję miałam, że warto pamiętać o tym życiu, że tak naprawdę to wszystko, co robimy, to wszystko, co osiągamy, te cele, które sobie stawiamy, one nie mogą nam przesłonić tego, żeby po prostu żyć.

Rozenek nie ukrywa, że upływający czas najlepiej widać po dzieciach.

To najlepiej widać po dzieciach. Zobacz na mojego Henia, który jest już biegającym przedszkolakiem. Od września idzie do przedszkola, a ja go pamiętam, jak ja go przed sekundą miałam w brzuchu.

Henio pójdzie do tego samego przedszkola, co starsi bracia.

On idzie dokładnie w to samo miejsce, gdzie byli moi synowie. To jest taka placówka już sprawdzona. Znam kadrę więc jesteśmy o niego spokojni.

Cała rozmowa poniżej.