Małgorzata Rozenek oprowadziła fanów po posiadłości rodziców. "Żałuję, że jeżdżę po świecie, zamiast tu być". Imponujące miejsce
Małgorzata Rozenek poszła w ślady wielu Polaków i postanowiła skorzystać z pięknej wrześniowej pogody i uciec z rodziną z miasta. Pojechała do swoich rodziców. Państwo Kostrzewscy stworzyli prawdziwy raj na ziemi, więc nie ma co się dziwić, że gwiazda chętnie ich odwiedza. W najnowszej relacji oprowadziła fanów po ogromnej posiadłości. Ze szczegółami opowiedziała o domu i jego otoczeniu. Nie zabrakło także grzybobrania.
11.09.2021 | aktual.: 11.09.2021 22:27
Małgorzata Rozenek pokazała fanom posiadłość rodziców
Małgorzata Rozenek postanowiła skorzystać z pięknej pogody i zabrała synów i stadko psiaków do posiadłości rodziców. Przy okazji oprowadziła fanów po hektarach, które pięknie zagospodarowali państwo Kostrzewscy.
Jak tu jest pięknie u rodziców, naprawdę, te rośliny, to wszystko, te drzewa. (...) Jak Wy się tutaj osadzaliście, to tu nie było tych drzew, prawda? - upewniła się pytając tatę Małgorzata - Nic nie było i moi rodzice wszystko to sami zrobili. (...) Wyobraźcie sobie, że wszystko to, co tutaj było, to było puste pole. To wszystko pasja moich rodziców, których ogromną pasją jest ogrodnictwo. (...) Włożą patyk i wyrośnie kwiat - zachwycała się.
Przestrzenie, które pokazała, robią wrażenie. To naprawdę cudnie miejsce. Nie omieszkała też zaprezentować zabudowań na terenie posiadłości.
Tutaj jest stajnia. Mamy przy stajni takie swoje wejście do części mieszkalnej. (...) A to piwnica taka kopana w dół, w ziemię. (...) Nie za bardzo wiem, o co chodzi z tą piwnicą, ale podobno to jest szał ciał. Tu jest jeden boks, drugi boks. Konie są akurat na zewnątrz, chociaż tak naprawdę został kucyk. Tutaj były moje ukochane konie. Raj po prostu. Dlatego kocham tak tu przyjeżdżać i dlatego żałuję, że jeżdżę tyle po świecie, zamiast przyjechać tu i tutaj być - mówiła.
Na koniec relacji stwierdziła, że dzień należał do niezwykle udanych. Relacja, na której widzimy hasających synów gwiazdy i szczęśliwe psiaki są tego najlepszym dowodem.
