Małgorzata Rozenek szykuje się do Wielkanocy! Tym razem to będą dla niej wyjątkowe święta! Gdzie i z kim je spędzi?

Rzeczywiście zawsze na święta wyjeżdżam, jednak wyjątkowo w tym roku z całą rodziną tegoroczne święta spędzam w domu bo mam tylko dwa dni wolnego. W sobotę razem z mężem i rodzicami pójdziemy do kościoła ze święconką, a potem na uroczysty obiad. Świąteczne śniadanie również będzie u mnie w domu, mam nadzieję, że dołączy do nas teściowa - zdradza

Żółta, radosna , świąteczna, synowie uwielbiają malować pisanki. Pewnie nie będą one oryginalne bo robimy je w tradycyjny sposób, barwiąc jajka w łupinach cebuli, a potem skrobiąc wzory igłą. Cały mój dom jest ozdobiony pisankami, kurczakami i królikami. Nigdy nie pozwolę sobie odebrać przywileju udekorowania święconki, ale w tym roku mam dylemat. Od dłuższego czasu nie jemy w domu mięsa. Nawet moich rodziców udało mi się namówić do zmiany diety, zastanawiam się więc czy iść za głosem swoich przekonań, czy zgodnie z tradycją włożyć do koszyczka kawałek mięsa - zdradziła Małgorzata

Moja mama nikogo nie dopuszcza do swojej kuchni. Oświadczyła mi kiedyś, że dopóki jest zdrowa będzie tam niepodzielnie w kuchni rządzić. Ja zabezpieczam rodziców w desery, w tym roku będzie to pieczony sernik i makowiec, ale przyznam się, że zamawiam je z zaprzyjaźnionej cukierni.

Niebawem ruszam z moimi nowymi projektami biznesowymi. Zbliża się także premiera mojej nowej książki o In Vitro z cyklem wykładów. Włożyłam w to mnóstwo pracy, rozmawiam w książce z przeciwnikami jak i zwolennikami metody In Vitro, udało mi się również porozmawiać w tym temacie z zakonnikiem, bardzo mądrym człowiekiem.

Wbrew pozorom śpię bardzo długo i bardzo tego pilnuję bo dzięki temu mam siłę i energie aby zmierzyć się ze wszystkimi projektami, łącznie z najważniejszym - moją rodziną.