Małgorzata Rozenek nie musi płacić za artykuły o sobie. Ma na to prostsze sposoby. Korzysta z pomysłu Kim Kardashian
Małgorzata Rozenek udowadnia, że macierzyństwo i kariera mogą iść ze sobą w parze. W zeszłym roku została mamą po raz trzeci. Wraz z Radosławem Majdanem powitali na świecie Henia. Gwiazda nie zwalnia tempa. Krótko po porodzie wróciła na plan programu Projekt Lady, później zagrała w dwóch filmach.
Małgorzata niedawno ruszyła ze swoją marką ubrań Mrs. Drama. Wszystko wykonane jest z najlepszych polskich tkanin i uszyte w rodzimych szwalniach. Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj.
Małgorzata Rozenek płaci za publikacje na swój temat?
Rozenek co jakiś czas udziela też wywiadów. Tak jak w poniedziałek, gdy zgodziła się porozmawiać z Bartkiem Fetyszem. W pewnym momencie rozmowa zeszła na temat aktywności celebrytki w mediach. Małgorzata powiedziała, że zgadza się rozmawiać z dziennikarzami, bo wie, że wykonują oni swoją pracę:
Nas bez was nie ma. Jak ja słyszę i widzę moich kolegów i koleżanki, które zachowują się wobec dziennikarzy z pewną wyższością albo reglamentuje: z tym rozmawia, z tym nie rozmawia. Do cholery, wy wykonujecie swoją pracę. Twoją pracą jest zadać mi pytanie, a moją pracą jest na to pytanie odpowiedzieć. Wszystko teraz zależy od naszej kultury czy będzie to przyjemna rozmowa, czy nie będzie to przyjemna rozmowa, ale nie możemy zabraniać ludziom wykonywać swojej pracy. To samo dokładnie dotyczy też paparazzi. Przecież ten facet czy ta kobieta, oni mają kredyt oni mają dzieci, oni mają życie.
Małgorzata Rozenek dodała, że jeśli komuś nie podoba się zainteresowanie mediów i fotoreporterów, to nie musi być osobą publiczną. Zawsze może zmienić zawód:
I teraz te gwiazdy z wielką wyższością w głosie żalą się, że ten im stoi w krzakach. Nie podoba się? To idź na pocztę pracuj. Nie możesz brać z życia i ze swojej pracy zawodowej tylko pozytywów.
Perfekcyjna ujawniła, że nie wydała ani złotówki na promowanie swojej marki w mediach. Ma prostsze sposoby, by zwiększyć zainteresowanie:
Nigdy w życiu nie wydałam złotówki na promowanie Małgorzaty Rozenek-Majdan. Nigdy w życiu, naprawdę. Są na to prostsze sposoby Podam Ci przykład Kim Kardashian. Ona podała jedną rzecz, złotą myśl, że jak jej spadają zasięgi albo zainteresowanie jej osobą, to wrzuca cycki na Instagram.
Rozenek dodała, że gdyby miała jakikolwiek wpływ na publikacje, większość z nich nie ujrzałaby światła dziennego:
Nigdy w życiu nie wydałabym na to pieniędzy, bo szkoda by mi było pieniędzy, a nie ja decyduję o tym, co portale na mój temat zamieszczają. Szczególnie, że gdybym ja miała na to wpływ, to 99.9% tych artykułów by się nie ukazało, bo stawiają mnie albo w złym świetle, albo mam złe zdjęcie. Albo są nieprawdziwe.
Doceniacie szczerość Małgorzaty Rozenek?
