Małgorzata Ostrowska zdała relację ze szczepienia. Koronasceptycy chcą ją pożreć. Reakcja gwiazdy? Na pewno skuteczna
Koronawirus nie ustępuje, a jedyną metodą walki z Covid-19 mają być szczepienia. Preparaty, które powstały w naprawdę błyskawicznym tempie wzbudzają wiele kontrowersji, a wielu ludzi sprzeciwia się przyjęciu wakcyny.
Codzienne wzrosty liczby samych zakażeń mogą szokować. Sytuacja w szpitalach stała się dramatyczna, w całych regionach brakuje miejsc na oddziałach intensywnej terapii. Mimo to całkiem pokaźna część Polaków – nawet co piąty – nadal twierdzi, że w pandemię koronawirusa po prostu nie wierzy.
Mało tego w siłę rośnie cały zorganizowanych ruch covidowych negacjonistów pandemii, zwanych też antycovidowcami, foliarzami czy wręcz covidiotami, z którymi chętnie bratają się przeciwnicy sieci komórkowej 5G, antyszczepionkowcy i niektórzy politycy, twierdzący, że ludzkość pod naciskiem polityków, mediów i wielkiego biznesu doświadcza czegoś w rodzaju zbiorowego obłędu, a oni mają misję, żeby tych otumanionych ludzi obudzić i uświadomić.
Antycovidowcy nazywają maseczki kagańcami lub szmatami, a resztę społeczności, tę, która zakażenia się obawia i stara się go unikać, covidianami. Wzywają wszystkich do przejrzenia na oczy i samodzielnego myślenia, twierdząc, że są ofiarami manipulacji mediów i koncernów farmaceutycznych. Mówią, że bronią wolności osobistej, ale i także tej przez wielkie W. I o dziwo, mimo postępów pandemii, rosną w siłę.
Kiedy Małgorzata Ostrowska pochwaliła się w sieci, że przyjęła szczepionkę, zapewne nie spodziewała się, że zostanie za to tak ostro zaatakowana.
Małgorzata Ostrowska zaatakowana przez antyszczepionkowców
Małgorzata Ostrowska postanowiła jednak zadbać o swoje bezpieczeństwo i przyjęła pierwszą dawkę wakcyny Astra Zeneca. Znana wokalistka faktem tym postanowiła podzielić się na Instagramie.
No, to już PO! Nie świecę, nie łączę się z siecią bez kompa, nie wysyłam sygnałów w kosmos. Szczepienie w poradni Wermedica, kilkadziesiąt kilometrów od domu, wykonała sprawnie pani dr. Iwona Rusin - pięknie dziękuję! Pojechałam osobiście, wróciłam też za kierownicą - żadne diabły nie utrudniały drogi. Może trzepnie mnie wieczorem... Na razie jest pięknie!Ps. Uzupełniam - AstraZeneca, dla jasności - napisała.
Wśród wielu komentarzy, w których internauci przyznają, że i oni są po szczepionce, lub z niecierpliwością na nią czekają, a Małgorzacie życzą zdrowia, pojawiły się także ataki:
- Trzeba nie mieć oleju w głowie, żeby propagować coś takiego ⁉️
- Nie popieram.....i po co co dla reklamy????
- Jaka niwcierpliwość. Dzisuaj ludzie chcą wszystko od razu. Świecenie zacznie się za kilka miesięcy.
- Jak to nie łączysz się z siecią? Poczekaj do pierwszej aktualizacji.
W kolejnym poście Małgorzata napisała, jakie miała objawy po przyjęciu pierwszej dawki szczepionki. Pojawiło się też kilka słów do wszystkich tych, którzy krytykowali ja za to, że pokazała, iż przyjęła wakcynę.
24 h po szczepieniu AZ! Uczciwie donoszę:Lekka słabość, ból mięśni i ból głowy. Gorączki nie ma, ręka nie boli.Wzięłam Apap...przeszło.To jest info dla tych, którzy chcą się zaszczepić albo się jeszcze wahają. Pozostałych zapraszam na strony ...”o innym profilu”, macie ich w sieci pod dostatkiem. Ja już jestem dla was „stracona” - napisała.
Tym razem jednak możliwość komentarzy została wyłączona. Najwyraźniej Ostrowska nie miała już ochoty czytać wpisów antyszczepionkowców.
