Małgorzata Kożuchowska w poruszających słowach pożegnała Pawła Królikowskiego: "Serce pęka"
Śmierć Pawła Królikowskiego wstrząsnęła całym środowiskiem aktorskim. Artystę pożegnała cała plejada gwiazd, do grona których dołączyła Małgorzata Kożuchowska.
Aktorka miała okazję wielokrotnie przebywać w obecności Królikowskiego. Spotykali się w pracy i poza nią. Łączyło ich wiele – podobne pasje, praca, miłość do życia. Wczoraj oboje oficjalnie zrezygnowali z pracy w Związku Artystów Scen Polskich. Organizacji, w której Paweł był prezesem, a Małgorzata jego zastępcą.
Paweł Królikowski nie żyje. Małgorzata Kożuchowska żegna aktora
W swoim pożegnalnym komentarzu Małgorzata opowiedziała w skrócie, jakim człowiekiem był Paweł. Zdradziła, czym zyskał jej sympatię i jakim go zapamięta.
Dziś rano odszedł od nas Paweł Królikowski. Miałam zaszczyt współpracować z nim przez wiele lat.Paweł był wizjonerem. Miał niesamowitą energię życiową, którą zarażał innych. Miał charyzmę lidera. Myślał o innych. Potrafił być bezkompromisowy. A jednocześnie miał ogromne poczucie humoru.
Królikowski miał w planach wiele nowych projektów zawodowych.
Tak wiele wyzwań było jeszcze przed nim... Choroba nie pozwoliła mu na kontynuowanie tego, co planował. Dużo dużo za wcześnie... Serce pęka.
Swój wpis Kożuchowska zakończyła poruszającym zdaniem.
Pawle! Do zobaczenia w lepszym świecie
Paweł Królikowski zmarł 27 lutego nad ranem w jednym z warszawskich szpitali. Przez 32 lata był mężem aktorki Małgorzaty Ostrowskiej-Królikowskiej. Aktor osierocił pięcioro dzieci: 31-letniego Antka, 28-letniego Jana, 21-letnią Julię, 19-letnią Marcelinę i 13-letniego Ksawerego. Odszedł w wieku 58 lat.
