Małgorzata Foremniak pod zamkiem Windsor żegna królową Elżbietę II. Pokazała wzruszające obrazy sprzed budynku

Od 8 września oczy niemal całego świata skierowane są na Wielką Brytanię. Tego dnia o godzinie 19.30 czasu polskiego ogłoszono bowiem, że królowa Elżbieta II nie żyje. Już kilka godzin wcześniej Płac Buckingham informował o jej nagłym pogorszeniu stanu zdrowia.

Wiadomość ta sprawiła, że najbliżsi członkowie jej rodziny w pośpiechu udali się do zamku Balmoral. Do Szkocji zdążyło jednak niewielu. 96-letnią monarchinię pożegnali jedynie księżniczka Anna i jej najstarszy syn Karol, który automatycznie został królem.

Po śmierci królowej trumna z jej ciałem przez kilka dni znajdowała się w Balmoral. Następnie wyruszyła w ostatnią podróż. Najpierw mogli pożegnać się z nią mieszkańcy Edynburga, a następnie cała rodzina królewska, która oczekiwała na przewiezienie monarchini do Pałacu Buckingham. W środowe popołudnie katafalk stanął w Westminster Hall, a tam gromadzą się poddani.

Od momentu, gdy ogłoszono śmierć królowej Elżbiety, mnóstwo osób gromadzi się zarówno pod bramami Pałacu Buckingham jak i Westminster, by oddać jej hołd. Od środy w kilkunastogodzinnych kolejkach stoją osoby, które chcą pokłonić się przy trumnie z ciałem 96-latki. Niestety nie zabrakło tam przykrego incydentu, w którym musieli interweniować żołnierze.

Śmierć królowej jest nie tylko ciosem dla Brytyjczyków, ale też osób z różnych stron świata. Pod zamkiem Windsor codziennie pojawiają się prawdziwe tłumy, które składają kwiaty i pamiątki, aby oddać cześć monarchini. To, co dzieje się aktualnie na Wyspach, na własne oczy ogląda Małgorzata Foremniak. Aktorka wybrała się pod miejsce, gdzie przebywa trumna z ciałem królowej i ze wszystkiego zdała relację na Instagramie.

Wrzuciła do sieci kilka zdjęć i nagranie, na którym możemy zobaczyć, że fani rodziny królewskiej cały czas przynoszą kolejne kwiaty i wyrazy swojej wielkiej sympatii dla królowej Elżbiety II. Widać mnóstwo bukietów, laurek i rysunków zrobionych przez najmłodszych.

Dla gwiazdy znalezienie się w tym miejscu w czasie wydarzenia, które przejdzie do historii, na pewno jest sporym przeżyciem. Relację, którą udostępniła Małgosia, zobaczycie w naszej galerii.