NewsyMaja Ostaszewska przekazała wieści o rozstaniu. Na to pożegnanie nie była gotowa. "Nigdy nie zapomnę naszego pierwszego spotkania"

Maja Ostaszewska przekazała wieści o rozstaniu. Na to pożegnanie nie była gotowa. "Nigdy nie zapomnę naszego pierwszego spotkania"

Maja Ostaszewska
Maja Ostaszewska
Krystyna Miśkiewicz
13.07.2022 15:40, aktualizacja: 13.07.2022 20:34

Maja Ostaszewska to aktorka, która debiutowała w show-biznesie wiele lat temu. Na swoim koncie zapisała kilka znakomitych ról, które na długo zapadły w pamięciach fanów. Największą sympatię zdobyła dzięki komediowemu wcieleniu w serialu Przepis na życie, w którym dała się poznać fanom z zupełnie innej strony. Wcieliła się tam w postać zabawnej doktor Beatki, a brawurowym poczuciem humoru sprawiła, że przed ekranami zasiadły tłumy.

Gwiazda znana jest także z tego, że nie boi się oficjalnie wyrażać swoich poglądów i zawsze staje w obronie słusznych spraw. Walczy o prawa kobiet i angażuje się w akcje społeczne. Sporo wysiłku włożyła w niesienie pomocy migrantom znajdującym się na granicy z Białorusią. Nie pozostała też obojętna na to, co dzieje się w Ukrainie i przygarnęła pod swój dach osoby uciekające przed wojną.

Maja Ostaszewska ogłosiła rozstanie. Co się dzieje?

Od końca lutego w Ukrainie trwa wojna, której końca jak na razie nie widać. Rosja najechała na niepodległe państwo i dopuściła się karygodnych zbrodni. Nic więc dziwnego, że jak najwięcej osób, a zwłaszcza kobiety z dziećmi uciekało do Polski z ogarniętego konfliktem kraju. Gwiazda pojechała na granicę i przygarnęła pod swój dach dwie kobiety z dzieckiem.

Później pomogła im w zorganizowaniu wszelkich formalności i załatwiła mieszkanie, w którym mogły poczuć się samodzielnie. Było to na samym początku wojny. Teraz okazuje się, że Ukrainki postanowiły wrócić do ojczyzny.

Były śmiechy i łzy wzruszenia. Wiele razem przeszłyśmy. Nigdy nie zapomnę naszego pierwszego spotkania w marcu o świcie, kiedy przekroczyły granicę w Krościenku. Połączył nas tragiczny czas wojny i sprawił, że stałyśmy się sobie bliskie. Dużo mnie to doświadczenie kilku miesięcy nauczyło. Utwierdziło w tym, że, pomagając, nie możesz narzucać swojej wizji najlepszych, jedynie słusznych rozwiązań. (...) Daria, Elena, Wika – wracajcie bezpiecznie do domu. Jesteście wspaniałe! Dziękuję, że mogłam was poznać. Mam nadzieję, ze ta wojna zaraz się skończy. Do zobaczenia, kochane.

Pod wpisem pojawiło się natychmiast wiele komentarzy od fanów, Ci podobnie jak kilka miesięcy temu byli pod wrażeniem tego, jak wielkie serce dla Ukrainek okazała aktorka.

  • Maja Ostaszewska o pomocy migrantom
  • Maja Ostaszewska o pomocy migrantom
  • Maja Ostaszewska o pomocy migrantom
  • Maja Ostaszewska
  • Maja Ostaszewska
  • Maja Ostaszewska w TVN 24
  • Maja Ostaszewska
[1/7] Maja Ostaszewska o pomocy migrantom
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także