Maja Bohosiewicz pod grubą warstwą makijażu ukrywała trądzik. Teraz pokazała, jak naprawdę wyglądała jej twarz

Maja Bohosiewicz jest jedną z najpopularniejszych "Instamatek" na Instagramie. Jej profil regularnie powiększa się o nowych obserwujących, którzy z zapartym tchem podglądają życie gwiazdy od kulis. W swoich postach aktorka zdradza, jak na co dzień funkcjonuje jako młoda matka, żona, pani domu i bizneswoman. Ostatnio podzieliła się problemem z jakim zmagała się przez kilka tygodni.

Chociaż Maja w ciągu ostatniego miesiąca co najmniej dwukrotnie pojawiła się na salonach, nikt chyba nie przypuszczał, że pod swoim makijażem maskowała silny trądzik. Chociaż nie musiała go ujawniać, to w końcu jednak coś w niej pękło i zdecydowała się pokazać swoje problemy z cerą w internecie.

Maja nie raz i nie dwa udowodniła, że poczucia swojej wartości nie powinno się budować na czyichś komplementach lub obraźliwych uwagach. Aktorka doskonale wie, jak je ignorować, dlatego bez dłuższego namysłu postanowiła zaprezentować swoim fankom, jak wyglądała jeszcze kilka dni temu. Bohosiewicz pokazała swoją twarz, która wzdłuż i wszerz pokryta była wyraźnym i raczej bolesnym trądzikiem. Na zdjęciu widać charakterystyczne strupki i przebarwienia.

Podejrzewamy, że Maja swoją walkę z trądzikiem pokonała dzięki pomocy dermatologa. Obecnie po zmianach skórnych nie ma już ani śladu. Jej twarz bez makijażu znów jest gładka, wręcz idealna. Wkrótce Maja planuje opowiedzieć o tym, jak udało się jej pokonać uporczywy problem.

Swoją postawą siostra Sonii udowodniła, że w każdej chwili jest szczera wobec swoich odbiorców. Mamy nadzieję, że przykład z niej wezmą inne gwiazdy. Brawo.