NewsyMagdalena Ogórek wystosowała kolejne oświadczenie: nie wycofam się! Padają mocne oskarżenia!

Magdalena Ogórek wystosowała kolejne oświadczenie: nie wycofam się! Padają mocne oskarżenia!

Magdalena Ogórek wystosowała kolejne oświadczenie: nie wycofam się! Padają mocne oskarżenia!
Ewelina Buchnajzer
17.01.2015 09:10, aktualizacja: 17.01.2015 10:08

"Rozpoczęły się próby niszczenia moich przyjaciół, rodziny i znajomych" - mówi.

Kandydatura Magdaleny Ogórek na fotel prezydenta z ramienia polskiej lewicy wywołał w mediach ogromne poruszenie. Dziennikarce, prywatnie związanej z Bartoszem Węglarczykiem zarzucano iż to właśnie dzięki niemu zrobiła karierę w TVN Biznes i Świat (ma tam własny program). Na te zarzuty szybko odpowiedział sam prezenter.

Później kolorowa prasa wytknęła jej, że 10 lat temu rozbiła małżeństwo urzędnika państwowego - na te zarzuty również szybko odpowiedziała zamieszczając na Twitterze sprostowanie.

Okazuje się, że ta kandydatura zaczyna się komuś bardzo nie podobać, bo kobieta wyznała, że zaczeto zmuszać ją do wycofania się ze startu w wyborach, a dodatkowo zaczęto zastraszać  jej znajomych i rodzinę. Wszystko opisała w oficjalnym oświadczeniu, które zamieściła na Facebooku.

Nie wycofam się!Do polityki trafiłam kilkanaście lat temu, kiedy jako bardzo młoda osoba chciałam poznać tak skrzywdzonego i zacnego człowieka jak Józef Oleksy.Moje polityczne marzenie spełniło się na oczach 3 mln ludzi w programie “Spełniamy marzenia” - spotkałam się wtedy pierwszy raz z Józefem Oleksym. Od tamtego spotkania zaczęła się nasza znajomość, a Józef na lata został moim mentorem. To piękna postać i to on nauczył mnie wszystkiego w polityce, a jego niezłomna postawa, mimo okrutnych ran i razów, jakie otrzymał stała się dla mnie wzorem postępowania.Chciałam Państwa poinformować, że rozpoczęły się próby niszczenia moich przyjaciół, rodziny, znajomych. W ostatnich dniach podjęto starania, by zmusić mnie do wycofania z wyborów. To próba niszczenia demokracji i łamania mnie jak niegdyś premiera Cimoszewicza.Ktokolwiek to czyni - nie ma ze mną tymi metodami żadnych szans. Może używać mafii, prokuratur, czy podrzucać dziennikarzom wszelkie bzdury.Ja walczę o proste prawo i Polskę obywateli, nie wycofam się, jestem to winna Józefowi, inaczej nigdy by mi tego nie wybaczył - napisała.

Wydane tego oświadczenia jest być może spowodowane artykułem w Newsweeku, w którym możemy przeczytać o współpracy jej męża, Piotra Mochnaczewskiego z jedną z prywatnych uczelni. Podobno prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie jego działalności.

Myślicie, że ta sprawa będzie miała swój finał w sądzie?

Fotografia: screen z Facebook.com
Fotografia: screen z Facebook.com
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także