Magdalena Cielecka pierwszy raz szczerze o związku z młodszym o 16 lat Bartoszem Gelnerem. "On mnie wiekiem nigdy nie dogoni"
Magdalena Cielecka to aktorka, która od dekad robi karierę na małym i dużym ekranie. Ponad dwie dekady temu podbiła serca fanów rolą Zosi Karskiej w filmie Zakochani. Od tamtej pory jej kariera nabrała wielkiego rozpędu. Gwiazda nie może narzekać na brak propozycji, a serial Chyłka, na podstawie powieści Remigiusza Mroza, w którym zagrała główną rolę, stał się wielkim hitem.
05.04.2022 | aktual.: 06.04.2022 15:53
Fani ze względu na wielką popularność zaczęli interesować się nie tylko jej rolami, ale też życiem prywatnym. Ma ona za sobą kilka nieudanych związków, a najbardziej medialnym był ten z Andrzejem Chyrą. Po tym jak się rozstali, prasa dopatrywała się następcy aktora. Okazało się, że gwiazda ulokowała swoje uczucia w 16 lat młodszym Bartoszu Gelnerze. W nowym wywiadzie pierwszy raz otwarcie opowiedziała o ich relacji.
Magdalena Cielecka pierwszy raz o związku z Bartoszem Gelnerem
Magdalena Cielecka długo milczała o nowej relacji. Paparazzi jednak przyłapywali ją na spędzaniu czasu z ukochanym. Pojawiły się nawet plotki o tym, że są już zaręczeni. O pierścionku gwiazda wspominała w rozmowie z Kubą Wojewódzkim.
Z pierścionkami przychodzi bardzo często, ale one są wszystkie zaręczynowe. Ja to tak traktuje, że są zaręczynowe. Każdy pierścionek jest w pewien sposób emanacją emocji, jakimś komunikatem – stwierdziła.
Teraz w najnowszym wywiadzie aktorka zdradziła znacznie więcej szczegółów. W najnowszym numerze miesięcznika zwierciadło otworzyła się na temat tego, co łączy ją z młodszym aktorem. Zdradziła, że różnica wieku nie jest dla niej problemem.
Mam pełną świadomość, że on mnie wiekiem nigdy nie dogoni, a ja też na niego nie poczekam. Ale z jakiegoś powodu serce wybrało jego. Nie wartościuję go przez pryzmat wieku, tylko dlatego, jakim jest człowiekiem. Trzeba też oddzielić wiek od dojrzałości, bo to nie jest tożsame. Ktoś starszy może być dzieckiem na wielu poziomach i odwrotnie, to bardzo indywidualne. Moje życie jest tu i teraz, takie. Jestem w nim na całość - powiedziała gwiazda.
Aktorka zdradziła też, czy przeszkodą jest to, że wykonują ten sam zawód. Okazuje się, że wręcz przeciwnie. Dzięki temu stworzyła się między nimi nić porozumienia.
Na pewno wspólny kod porozumiewania się, ten sam świat, nawet to tak zwane przynoszenie problemów zawodowych do domu - to wszystko pomaga we wzajemnym rozumieniu się. Ale nie ma reguł. W takiej relacji czasem jest łatwiej, a czasem trudniej. Jak w każdej. Przecież nie planuję, w kim się zakocham, to się po prostu wydarza - wyjawiła.
Cielecka opowiedziała też o swoim ideale mężczyzny. Ma jasno sprecyzowane wymagania, co do tego, jak powinien zachowywać się jej partner.
W każdej relacji wchodzimy w kompletnie inny świat. I trzeba na nowo, na świeżo go rozpoznawać. To jak podróż. Zresztą chyba zakochujemy się w człowieku, a nie w płci. Postawiłabym więc pytanie: co powinien mieć człowiek, żeby mnie zafascynował? Musi mnie ciekawić intelektualnie, mieć poczucie humoru, musi istnieć między nami chemia, nie wyłącznie seksualna, ale na poziomie mowy ciała, tembru głosu, uśmiechu, sposobu poruszania, co sprawia, że chcę się na tę osobę patrzeć, słuchać jej. Cenię też, gdy człowiek ma w sobie tajemnicę
Dla fanów bohaterki serialu Chyłka ten wywiad to prawdziwa gratka. Rzadko bowiem tak bardzo się otwiera i mówi tyle na temat prywatności, a zwłaszcza swoich uczuć i związku. W naszej galerii możecie zobaczyć zdjęcia, które udało się zrobić paparazzi podczas wspólnego spaceru pary.
