"Ludzie opamiętajcie się". Magda Stępień ma dość po tym, co jej zrobiono. Zachowanie, które opisała przekroczyło wszelkie granice
Magda Stępień w ostatnich miesiącach przeszła przez prawdziwe piekło. Modelka i była partnerka Jakuba Rzeźniczaka rozstała się z nim będąc w 8. miesiącu ciąży. Sama wychowywała ich synka Oliviera, u którego zdiagnozowano nowotwór. Diagnozę otrzymała, gdy jej chłopiec miał zaledwie pół roku. Natychmiast zaczęła działać i rozpoczęła heroiczną zbiórkę na leczenie syna za granicą. Dzięki wsparciu internautów i przyjaciół z show-biznesu wyjechała z synkiem do Izraela.
Niestety rokowania od samego początku były słabe i pomimo wysiłków Magdy i personelu medycznego, Oliwier zmarł w lipcu. Magda na kilka tygodni po pogrzebie chłopca zniknęła z social mediów i zrobiła sobie przerwę od show-biznesu.
Magda Stępień zamieściła apel do internautów
Po czasie wróciła nie tylko na salony, ale też na Instagram. Tam zamieszcza głównie posty i swoje wspomnienia związane z synkiem. We wtorkowy wieczór opublikowała zdjęcie nagrobku synka. Znajdowało się na nim pełno zniczy. Później pokazała jak bardzo jest zrozpaczona i jak teraz wyglądają jej wieczory. Niestety nie wszystkim się to spodobało.
Magda zapewniła, że cały czas jest pod opieką terapeutów i ma obok siebie grono przyjaciół. Wyznała, że ma od czasu do czasu ochotę spędzić samotnie wieczór i dać upust nagromadzonym emocjom. Modelka przyznała, że po śmierci Oliwiera pokazuje w social mediach tylko prawdziwą siebie i nie ma zamiaru niczego ukrywać, ani idealizować swojego życia, które w ostatnim czasie przepełnione jest cierpieniem.
Miejmy nadzieje, że ten apel Magdy do internautów ukróci ich zapędy i przestaną oceniać, to jak się obecnie czuje i znosi żałobę po dziecku.