Magda Mołek wymieniła jeden z minusów macierzyństwa. Marta Żmuda Trzebiatowska w pełni się z nią zgadza i ujawniła, jak sobie z tym radzi
Magda Mołek od wielu lat jest związana z dziennikarstwem. Swoją przygodę z pracą na antenie zaczynała w TVP. Stamtąd przeniosła się do TVN, gdzie spędziła kilkanaście lat. Od 2004 do 2019 roku była prowadzącą Dzień Dobry TVN i była jedną z bardziej lubianych prowadzących.
Chociaż Mołek zakończyła przygodę z telewizją, nie zrezygnowała z pracy. Przeniosła swoją działalność do sieci. Prowadzi kanał na YouTube, gdzie publikuje wywiady z gwiazdami. Niedawno minął rok, od momentu, w którym zadebiutował on w internecie. Gwiazda z perspektywy czasu nie żałuje swojej decyzji:
Mija rok, odkąd ruszył mój kanał na YouTube’ie. „W moim stylu” powstał, bo chciałam rozmawiać z ludźmi, którzy mają skrzydła. Bo marzyłam o miejscu w mediach, które będzie moje. Bo nie chciałam się już dłużej przepychać z tymi, którzy „wiedzą lepiej”. I choć się bałam, to zrobiłam to… A wtedy jakby cały wszechświat stanął po mojej stronie.
Magda Mołek o czasie, gdy nie miała dzieci. Za tym tęskni najbardziej
Magda Mołek nie tylko prowadzi konto na YouTube, ale także na Instagramie, gdzie co jakiś czas publikuje nowe treści. W nowym poście nawiązała do macierzyństwa. Przyznała, że zanim została mamą, sporo czytała. Teraz gdy jej pociechy są na świecie ma na to znacznie mniej czasu:
Dawno dawno temu, kiedy na świecie nie było jeszcze moich dzieci, czytanie książek na urlopie - jedna za drugą, po nocach, na plaży, przy posiłku (!) - to była oczywista oczywistość. Teraz to ja się cieszę, gdy uda mi się usiąść, otworzyć książkę, dobrnąć do 6. strony i nie usłyszeć „Mamoooooooo”.
Dziennikarka zdradziła, że są jednak takie książki, przy których zapomina się o otoczeniu:
Przywiązania Vivian Gornick są opowieścią o relacji matka-córka. O tym, jak żyjąc z matką pod jednym dachem, przyglądając się jej szczęściu/nieszczęściu nasiąkamy nim. Jak mogą potoczyć się nasze losy, gdy to jabłko spadnie niezbyt daleko od jabłoni. W ogóle Przywiązania są o kobietach, różnych losach i wyborach. Są tam i prawe panie domu, i kobiety tzw. lekkich obyczajów. Jest patriarchat pełną gębą, ale i rodząca się świadomość wolności. Książka napisana w 1987 r. jest ponadczasowa. Bo mamy wciąż tyle do zrozumienia i zrobienia.
Problem Mołek doskonale rozumie Marta Żmuda Trzebiatowska. W komentarzu odpowiedziała, jakie znalazła wyjście z tej sytuacji:
Skąd ja to znam. Cieszę się, że czytam audiobooki, bo mogę sobie poczytać książki w pracy.
Nie tylko aktorka zareagowała na ten post. Internauci w komentarzach piszą, że doskonale rozumieją problem, z jakim boryka się mama, bo sami mierzą się z podobnymi wyzwaniami.
