Magda Mołek cierpi na bezsenność. "Nie mogę spać… Od wielu, wielu miesięcy…". Znamy powody
Magda Mołek od wielu lat jest związana z dziennikarstwem. Swoją karierę zaczynała w TVP. Stamtąd przeniosła się do TVN, gdzie spędziła kilkanaście lat. Od 2004 do 2019 roku była prowadzącą Dzień Dobry TVN i była jedną z bardziej lubianych prowadzących.
Chociaż Mołek zakończyła przygodę z telewizją, nie zrezygnowała z pracy. Przeniosła swoją działalność do sieci. Prowadzi kanał na YouTube, gdzie publikuje wywiady z gwiazdami. Minęło już sporo czasu od momentu, w którym zadebiutował on w internecie. Gwiazda nie żałuje swojej decyzji.
Jej kanał na YouTube prężnie się rozwija, ale dostarcza też niemałej zgryzoty. Dlaczego Magda Mołek nie śpi po nocach?
Magda Mołek nie może spać
Magda Mołek w swoich mediach opublikowała post, w którym wyznała, że cierpi na bezsenność. Nie może spać, bo zamartwia się tym, co się dzieje wokół nas, ale także dlatego, że szuka inspiracji na rozmowy na swoim kanale na Youtube i na to, żeby chociaż trochę sprawić, że będzie lepsze jutro.
Nie mogę spać… Od wielu, wielu miesięcy… Po nocach zwykle się martwię albo szukam pomysłów. Na rozmowy, na lepsze jutro, na szczęście. Jeśli Wy też jeszcze nie śpicie, to chodźcie do mnie na YouTube’a.
Zapowiedziała także rozmowę z Mają Ostaszewską.
Mam dla Was rozmowę z Mają Ostaszewską. Dowiedziałam się podczas naszego spotkania, że jest przynajmniej jeden powód bezsenności, który nas łączy - napisała dziennikarka.
Podczas rozmowy dokładnie okazało się, czym między innymi spowodowana jest bezsenność dawnej gwiazdy TVN. Kiedy Maja Ostaszewska opowiadała o swoich działaniach na granicy z Białorusią, Mołek zalała się łzami.
Muszę ci powiedzieć, że mam taką konstrukcję, że pewnie ciężko by mi się było uśmiechać i mieć tę energię, gdybym nie działała. Dla mnie to jest też ulga. Więc ja pomagam, robię coś dobrego dla innych, ale powiem ci szczerze, że zanim włączyłam się tak mocno np. w pomoc na granicy, ja byłam na granicy depresji. Naprawdę nie mogłam spać, ryczałam co chwilę, robiłam ciepłą herbatę mojej córeczce rano, albo kakao, żeby się rozgrzała, zanim wstanie i natychmiast myślałam o tych dzieciach w lesie i po prostu ryczałam jak głupia, jakoś tak ukradkiem. Koszmar jakiś. Więc nie ukrywam, że te działania bardzo mi pomogły - mówiła aktorka.
Opowiedziała także o tym, czy można nauczyć się empatii. Cała rozmowa poniżej.
