Magda Gessler oskarżona o powiększenie ust. Chirurg nie mógł milczeć. Wyjawił prawdę ws. wyglądu restauratorki
Magda Gessler ze względu na pracę ojca, korespondenta PAP Mirosława Ikonowicza, spędziła lata młodości poza granicami Polski. Wychowywała się w Bułgarii, na Kubie i w Hiszpanii. W tym ostatnim kraju studiowała malarstwo w Królewskiej Akademii Sztuk Pięknych św. Ferdynanda, a później założyła firmę, zajmującą się cateringiem dla hiszpańskich royalsów.
Po powrocie do Polski założyła luksusowe restauracje. Największą popularność cieszy się lokal U Fukiera na Rynku Starego Miasta w Warszawie. Szerszą popularność restauratorce zapewnił program Kuchenne rewolucje TVN. W każdym odcinku gwiazda odwiedza inną restaurację i pomaga jej właścicielom stanąć na nogi. Prywatnie jest żoną Waldemara Kozerawskiego. Ekumeniczny ślub pary odbył się w czerwcu 2004 roku. Uczestniczyło w nim 180 osób.
25 czerwca 2004 w białej dorożce przy akompaniamencie 80 śpiewających górali pod Teatrem Starym w Krakowie… dla mnie i Waldka nasz ślub ekumeniczny był najpiękniejszym oświadczeniem uczuć, woli i naszego współistnienia. To było dla nas coś najważniejszego. Media dziś stawiają nas na ślubnym kobiercu i wysyłają gratulacje! Kochani… to było prawie 20 lat temu. Czytajcie uważnie moje wpisy, a wtedy nie będziecie musieli wypuszczać białych gołębi – niedawno pochwaliła się.
Magda Gessler powiększyła usta?
W ostatnich dniach restauratorka zamieściła nowe selfie.
Łomotanie faworka kto da więcej – napisała w jego opisie.
Wśród komentantorów nie brakowało złośliwców, sugerujących, że Magda... powiększyła usta, choć przecież tylko złożyła je w "dziubek". Dyskusji przyjrzał się doktor medycyny estetycznej Krzysztof Gojdź, który postanowił rozwiać wszelkie wątpliwości komentarzem. Zdementował w nim, jakoby gwiazda majstrowała przy swoim wyglądzie.
Ach ten usta i ten dziubek! I pomyśleć ze wszystko naturalne i że Dr Gojdź nic tu nie działał – napisał mężczyzna, nie mogąc pozwolić na bezpodstawne oskarżenie restauratorki.
Magda, gdy przeczytała wpis znajomego, krótko odpisała:
I dlatego się przyjaźnimy... Bo nie mamy wspólnych interesów tylko prawdziwa przyjaźń... Nie kołach za usta albo usta. Za kolacje… Ha ha tylko… Po prostu empatia.
Głos cenionego specjalisty powstrzymać fanów przed wydawaniem podobnych osądów w przyszłości.
