Wielkie świąteczne rozczarowanie Maffashion. Została oszukana przez lokalnego przedsiębiorcę, którego wsparła
Maffashion kilka miesięcy temu została mamą. Blogerka od czasu do czasu chwali się kolejnymi publikacjami z synem. Bastian rośnie jak na drożdżach, a internauci są przekonani, że jest podobny do taty, Sebastiana Fabijańskigo.
23.12.2020 | aktual.: 24.12.2020 00:05
Tegoroczne święta będą ich pierwszymi we troje i dlatego Maff chciała zapewnić im piękną oprawę, a do tego wesprzeć kwiaciarnie, które podczas pandemii mają niemałe kłopoty. Wybrała popularną sieć, w której zamówiła choinkę. Po dostawie do domu zaczął się dramat.
Maffashion jest niezadowolona z choinki
Kłopoty zaczęły się od razu, kiedy drzewko postawiono w salonie. Nie jest w pionie, półleży, a ozdoby wołają o pomstę do nieba, zważywszy na to, że Maff i Fabijański zapłacili za choinkę 800 złotych.
Tego, w jakiej pozycji jest choinka i jak ona wygląda, nie zmieniliśmy od początku, jak ona tu stanęła, poza skarpetami. Już w trakcie jej ubierania rozmawialiśmy z ludźmi, którzy to robią, że to jest jakieś nieporozumienie. Zobaczcie, jak to wygląda, jakie to drzewko jest rzadkie. Na pewno nie za osiem stów - relacjonuje rozczarowana blogerka, z nakładka z Grincha na twarzy, co dobitnie świadczy o jej nastroju.
Julia i Sebastian złożyli reklamację, ale nikt z firmy na nią nie odpowiada. Jakby tego było mało, kobieta, która ozdabiała choinkę, złożyła wypowiedzenie, bo była niezadowolona z pracy.
Ta pani, która ubierała tę choinkę, razem jeszcze z jednym panem, oni właśnie mówili, że często jest tak, że klienci przecierają oczy i są niezadowoleni, że zgłaszają reklamacje. Co lepsze, po tej wizycie u nas, pani napisała do Sebastiana, że złożyła wypowiedzenie, że ona odeszła z tej pracy i zrezygnowała właśnie po wizycie u nas, i że jest jej cholernie przykro, bo to jest po prostu nabieranie ludzi, robienie w bambuko.
Zdjęcia niefortunnej choinki w naszej galerii. Mimo wszystko miejmy nadzieję, że nastrój świąteczny wróci do domu Maff.
