Nowy czarny charakter w "M jak miłość"! Sporo namiesza w serialu!
Czym byłby serial bez czarnego charakteru. W M jak miłość pojawi się kolejny bohater, który dostarczy emocji całej rodzinie Mostowiaków. Kamil Starski, w którego postać wcieli się Radosław Krzyżowski, zostanie nowym szefem Marysi (Małgorzata Pieńkowska) i sporo namiesza w jej spokojnym jak dotąd życiu.
Najstarsza córka Basi i Lucjana zdecyduje się przyjąć korzystną finansowo ofertę pracy u Starskiego. Po podjęciu decyzji Marysia usłyszy od Kisielowej (Małgorzata Różniatowska) bardzo poważne ostrzeżenie:
Bardzo bogaty. Kasy ma jak lodu i co z tego? To gbur i cham jakich mało. Już dwie pielęgniarki z ośrodka u niego pracowały. Jedna wyleciała po dwóch dniach, druga sama zrezygnowała. I ta jego pokiereszowana twarz... Mnie to by się śniło po nocach
Kamil Starski zaintryguje widzów z jeszcze jednego powodu - mężczyzna jest niepełnosprawny. O tragedii, która go dotknęła dowiemy się dopiero z kolejnych odcinków. Jaki zatem jest nowy czarny charakter w popularnym serialu?
Kamil Starski jest trudnym człowiekiem. Potrzebuje kogoś, kogo nie przerazi ta trudność. Starski robi wszystko, żeby wszystkich do siebie zniechęcić. Ja bym tu w relacjach Kamila, Marii i Niny nie doszukiwała się komedii. Nie powiem, że poleje się krew, ale wydarzy się coś co zaburzy spokojne życie mieszkańców Grabiny - powiedziała Katarzyna Jamróż czyli ekranowa Nina w najnowszych "Kulisach serialu M jak miłość", której słowa cytują "Super Seriale".
Radosław Krzyżowski liczy, że z czasem producenci ocieplą chłodny wizerunek jego bohatera, tak jak to było w przypadku Małgorzaty Kożuchowskiej i słynnej Hanki Mostowiak:
Zazwyczaj tak jest, że jeśli relacje na początku są fantastycznie dobre, to tylko po to, żeby potem z hukiem się rozpaść. Natomiast jeżeli zaczyna się od złych, to one najprawdopodobniej będą ewoluować.
Starski pojawi się w M jak miłość w 1319 odcinku. Czy pod wpływem ciepłej i serdecznej Marysi zmieni się na lepsze? A może czeka nas płomienny romans? Ciekawe co tym razem zafundują widzom producenci.
