Joanna Liszowska nigdy nie podała powodu rozwodu. Teraz jej ex się wygadał

Joanna Liszowska wzięła wystawny ślub, który w 2010 roku był wielkim wydarzeniem Wydawało się, że taka miłość się nie zdarza i nie mogłaby się skończyć. Niestety, po ośmiu latach i narodzinach dwóch córek, ich małżeństwo przeszło do historii.

Joanna Liszowska zakochała się multimilionerze

Liszowska nie miała szczęścia w miłości, póki nie spotkała Oli Serneke. Poznali się na jednym z przyjęć, przez zupełny przypadek. Ona była polską aktorką, on przedsiębiorcą rynku nieruchomości. A połączyła ich pasja do motoryzacji, bo obydwoje kochali szybkie auta.

Relacje ze ślubu ukazywały się jeszcze długo po nim. Komentowano wybór sukni ślubnej przez Joannę Liszowską i rozmawiano o tym, kogo para młoda zaprosiła. Niestety, związek nie przetrwał jednak próby czasu. Choć małżeństwo rozwiodło się w 2018 roku, nie ujawniali tej informacji mediom.

Znamy powód rozwodu Joanny Liszowskiej

Niedawno Ola Serneke udzielił wywiadu szwedzkiej gazecie, dzięki czemu rzucił nieco światła na koniec swojego małżeństwa.Choć starał się być dyskretny przez tyle lat, teraz już wiadomo, o co poszło. Obarczył winą byłą żonę, czy wziął ją na siebie?

Przede wszystkim przedsiębiorca podkreślił, że wraz z Joanną Liszowską mają nadal dobre relacje, dzięki czemu mogą być dobrymi rodzicami.

Mamy dobre relacje jako przyjaciele i rodzice naszych córek. Zdecydowaliśmy kilka lat temu, kiedy rozpoczął się rozwód, że należy skupić się na dzieciach i zdecydowanie nie powinniśmy się kłócić i być samolubnymi. Głównym powodem rozwodu było to, że moja firma zajęła mi za wiele czasu. Nie mogłem być tak obecny, jak chciałem. Ani z Joanną, ani z dziećmi. I to jest wysoka cena do zapłacenia, zarówno dla mnie, jak i dla nich – wyznał Ola.

Spodziewaliście się takiego wyznania?