Wczoraj czerwony dywan, a dzisiaj walka o życie! Lisa Marie Presley wylądowała na ostrym dyżurze. Wieści nie napawają optymizmem
Lisa Marie Presley to córka Elvisa Presleya i Priscilli Presley. Wychowywana od początku w artystycznym środowisku, będąca na ciągłym świeczniku nie miała łatwego życia. Córka legendy muzyki ma za sobą nie tylko przedwczesną śmierć ojca, ale także nieudane małżeństwa oraz wykorzystywanie seksualne. By odreagować problemy psychiczne, przez długi czas ucieczki szukała w narkotykach, od których z czasem się uzależniła.
Lisa Marie jest uzależniona od narkotyków, wygląda jak widmo samej siebie. Jest szansa, że przekroczyła punkt z którego nie ma odwrotu, wszystkie narządy ją zawodzą, a wątroba dawno odmówiła posłuszeństwa. Ludzie wokół próbują jej pomóc, ale bezskutecznie, w tym momencie wygląda to tak, że skończy jak własny ojciec - alarmowali kilka lat temu przerażeni przyjaciele gwiazdy.
W 2020 roku życie odebrał sobie jej 27-letni syn. Benjamin Keough, który od lat zmagał się z depresją i uzależnieniem od używek został znaleziony w domu swojej matki w Calabasas w Kalifornii. Według śledczych miał podobno na ciele ranę postrzałową.
Kobieta wzięła się za siebie, zdając sobie sprawę z tego, że tryb życia, jaki prowadzi, wyniszcza ją, a ona musi żyć dla swoich trzech córek.
Lisa Marie zaczęła chodzić na terapię. Pomogła jej w tym Pink, z którą się przyjaźni - to ona ją wspierała i zachęcała zarówno do odwyku, jak i powrotu do muzyki, namawiała Lisę, żeby wróciła do śpiewania i pisania tekstów, co pomogłoby jej uporać się ze swoimi demonami. W końcu zdała sobie sprawę, że sama się zabijała. Zdecydowała, że nie chce skończyć jak jej ojciec - donosiła zagraniczna prasa.
Jeszcze wczoraj świętowała sukces filmu Elvis po rozdaniu Złotych Globów, a już dziś media obiegły wieści, że wylądowała na ostrym dyżurze.
Lisa Marie Presley wylądowała na ostrym dyżurze
Lisa Marie Presley trafiła w czwartek nad ranem do szpitala. Chwilę wcześniej do jej domu w Calabasas wezwano ratowników w związku z możliwym zatrzymaniem akcji serca.
Serwis TMZ, powołując się na osoby z otoczenia córki Elvisa Presleya, podaje, że przed ruszeniem na ostry dyżur przeprowadzono resuscytację krążeniowo-oddechową. Ponoć 54-latka odzyskała puls, zanim została przeniesiona do karetki. Nie ma informacji, w jakim obecnie znajduje się stanie. Jedno jest pewne, media ponownie ruszyły ze spekulacjami o fatum ciążącym nad rodziną Presleyów...
