Ale cios. Blanka Lipińska dostała matrymonialną ofertę od tego samego adoratora co Justyna Gradek. Kwota? Znacznie niższa
Blanka Lipińska szturmem podbiła polski show-biznes. Wszystko za sprawą trylogii 365 dni, którą postanowiła napisać. Erotyk cieszy się ogromną popularnością. Nic więc dziwnego, że gwiazda postanowiła zekranizować swoją wizję. Jak dotąd ukazała się pierwsza część filmu. Nagrane zostały już także dwie kolejne, które lada dzień wejdą do kin.
Celebrytka nie ukrywa, że jest już nieco zmęczona tematem 365 dni. Z tego powodu postanowiła opisać zupełnie nową historię. Kolejny erotyk skupi się na relacji pisarki z gitarzystą zespołu rockowego. Blanka wielokrotnie podkreślała, że wszystkie jej wizje napisało życie. Nie trudno więc było się domyślić, że chodzi o jej romans z Baronem, który obecnie jest w związku z Sandrą Kubicką.
Blanka Lipińska dostała propozycję matrymonialną
Blanka Lipińska słynie również ze swojego poczucia humoru, którym zaraża na Instagramie. Jej profil śledzi blisko 800 tysięcy użytkowników. Gwiazda nie ukrywa, że niekiedy zdarza jej się otrzymywać nieprzyjemne wiadomości. Tym razem napisał do niej pewien mężczyzna, który złożył jej propozycję matrymonialną:
Cześć. Nie lubię tracić czasu na zbędne wstępy i owijanie w bawełnę, więc napiszę wprost: jestem bogatym przedsiębiorcą działającym w branży transportowej. Szukam atrakcyjnej, młodej i dyskretnej przyjaciółki do miłego spędzania czasu raz - dwa razy w miesiącu. Na stałe mieszkam w Szwajcarii, ale co dwa tygodnie przylatuję regularnie służbowo do Polski, do Warszawy. Mam tu własne mieszkanie.
Po chwili internauta zaoferował kwotę, którą otrzymałaby Blanka, gdyby przystała na jego propozycję:
Gdybyś była zainteresowana moją propozycją, mogę zaoferować Ci 5000 zł za 2-3 godzinne spotkanie. Możliwy stały układ. W razie czego daj znać.
Pisarka postanowiła upublicznić wiadomość i odpowiedzieć na nią na swojej relacji:
Drogi Marcinie, zważywszy na piękne okoliczności przyrody, w których przebywam, pozwolę sobie wyjątkowo odmówić. Ale kto wie... przypominaj się i pamiętaj o inflacji - żartowała Blanka.
Justyna Gradek dostała wyższą stawkę. Lipińska oburzona
Obserwatorzy Lipińskiej szybko zorientowali się, że podobną wiadomość otrzymała również Justyna Gradek. Modelka miałaby otrzymać jednak znacznie wyższą kwotę:
Justynie Gradek też pan napisał, ale proponował jej 10 tysięcy, a dlaczego Tobie tylko 5? A to zgred. Ludzie nie mają tupetu, jak chce panienki, to niech do burdelu idzie, a nie wypisuje do takiej kobiety jak Ty - grzmiała internautka.
Blania skwitowała mężczyznę:
Bezczelny! - i zamknęła temat.
Lubicie poczucie humoru Blanki Lipińskiej?
