Mąż Ewy Chodakowskiej przeszedł pilną operację. Wpis trenerki ze szpitala poraził fanów: „Czuję bezsilność”

Ewa Chodakowska ciężką pracą, uporem, niezwykłą otwartością i szczerością zapracowała na wielki sukces. Często jest nazywana trenerką Polek, a jej nazwisko znane jest również tym, którzy siłownie, treningi i diety omijają szerokim łukiem.Istnieje na rynku około 10 lat. Jest inspiracją dla wielu kobiet. Obecnie zmierzyła się z chorobą męża i obawą przed jego operacją podzieliła się z obserwującymi.

Ewa Chodakowska o operacji męża. Co się stało?

Ewa Chodakowska wyznała swoim fanom na Instagrame, że jej mąż musiał przejść operację, na która pojechali do Aten.

Chociaż wiem, że wszystko będzie dobrze, czuję tę bezsilność – napisała na Instagramie tuż przed rozpoczęciem zabiegu Lefterisa Kavoukisa.

Tłumaczę sobie, że takie sytuacje spotykają nas po to, żeby zauważać i doceniać każdy dzień – napisała trenerka.

W długim wpisie wyznała, że czuje ogromny ciężar na piersi. Odniosła się tez do pytań, które często jej zadają obserwujące, czy nie ma słabszych dni, jak to jest, że nigdy nie narzeka i jest zawsze taka pozytywna. Wyznała, że przychodzi do niej bardzo dużo wiadomości prywatnych o prawdziwych tragediach, więc ona czuje się onieśmielona i czuje, że nie może przejmować się pierdoletami.

View this post on Instagram

Miałam nic nie pisać.. Ale ja nie potrafię nie pisać.. „Ewka! A ty nigdy nie masz słabszych dni? No weź.. powiedz, ze jesteś taka jak my wszystkie” …… No… nie pozostaje mi nic innego jak zacząć od: PRZEPRASZAM – i dalej – WYBACZ… ale ja nie mam złych dni .. z wyboru.. Nie budzę się „jakaś taka dziś nie w sosie” .. Nie wstaje z łóżka „lewą nogą” .. Nie mam w zwyczaju MARUDZIĆ.. Nie śmiem.. Robot? Chyba nie… Może to po prostu rodzaj pracy jaki wykonuje? Moja praca i moja pasja pozwala mi na ciągły kontakt z podłogą.. Moge fruwać myślami w obłokach, ale stopy twardo depczą po ziemi.. Codziennie czytam tysiące wiadomości od PRAWDZIWYCH LUDZI.. ..wiadomości wypełnionych PRAWDZIWYMI PROBLEMAMI.. .. Przemocowy mąż.. Dziecko w szpitalu.. Słabe wyniki badań.. Przygotowania do chemioterapii.. Codziennie czytam wiadomości wypełnione uczuciem bezsilności.. A to chyba jedno z najtrudniejszych do zniesienia uczuć.. jedno z najdotkliwszych.. Nie mam śmiałości narzekać na pierdolety.. .. nie tylko dlatego, ze czytam Wasze historie.. ale tez dlatego, ze raz na czas, moje życie przypomina mi CO TAK NAPRAWDĘ JEST WAŻNE.. Jestem w Atenach.. Od niecałych dwóch tygodni.. Lelo właśnie został zabrany na sale operacyjną.. Przed nim półtoragodzinna operacja.. I chociaż wiem, ze wszystko będzie dobrze, czuje te bezsilność.. Mam kamień zamiast żołądka.. Na klatce piersiowej stoi słoń.. Tłumacze sobie, ze takie sytuacje, spotykają nas po to, żeby zauważać i doceniać każdy dzień ❤️ Tydzien refleksji.. WDZIĘCZNOŚĆ.. DOCEN TO CO MASZ! Nie narzekaj na każdym kroku.. Nie chcesz żeby los Ci przypomniał, jak bardzo powinnaś być wdzięczna za to co już masz.. JESTEŚ SZCZĘŚCIARĄ! Zacznij tak o sobie myśleć ❤️ Znam ludzi.. tysiące ludzi, którzy z miejsca zamienili by się z Tobą miejscami ❤️ #misjachoda #grateful

A post shared by Ewa Chodakowska Fitness Expert (@chodakowskaewa) on Feb 28, 2020 at 6:24am PST

W dalszej części wpisu wyznała, że pisze post w chwili, w której jej mąż trafił na salę operacyjną – zamieściła wpis na Instagramie ok. godz. 15.30 czasu polskiego. Nie zdradziła jednak, o jaki zabieg chodzi. –

Lelo właśnie został zabrany na salę operacyjną… Przed nim półtoragodzinna operacja… I chociaż wiem, że wszystko będzie dobrze, czuję tę bezsilność… Mam kamień zamiast żołądka… Na klatce piersiowej stoi słoń… Tłumaczę sobie, że takie sytuacje, spotykają nas po to, żeby zauważać i doceniać każdy dzień.

W komentarzach pojawiło się mnóstwo słów wsparcia. Fanki życzą zdrowia i trzymają kciuki za powodzenie operacji.

Już wiemy, że zabieg zakończył się pomyślnie. Trenerka podziękowała za miłe słowa i poinformowała, że operacja przebiegła tak jak tzreba.

Dziękuję wszystkim za ogrom wsparcia. Lefteris jest już po operacji… Wszystko poszło zgodnie z planem zakręcony i uśmiechnięty zasnął. Przytulam wszystkich z całych sił – napisała trenerka.