Jak gwiazdy zareagowały na wygraną w TeleKamerach 2016? Maciej Musiał, Martyna Wojciechowska i Barbara Kurdej-Szatan

Zastanawiam się, czy teraz nie zmienić imienia. Nadzieja, Hope po angielsku. Bo jednak jak po angielsku to od razu otwierają się drzwi do międzynarodowej kariery. Muszę to przemyśleć. A jak będzie brzmiało spolszczone Hope? Może "Hołpciej"? Nie, to nie wyjdzie (...) Odbieram tę nagrodę bardzo pozytywnie. Jeszcze nie wiem co to znaczy. To jest trochę takie brzemię i odpowiedzialność pewna dla telewizji, w tym ciężkim telewizyjnych czasach. W końcu ludzie odchodzą od telewizorów i siadają do Internetu. Mam nadzieję, że podołam. To jest ogromne docenienie ze strony telewidzów. Oczywiście bardzo dziękuję i jest mi szalenie miło.

Bardzo dziękuję za tę nagrodę od wszystkich telewidzów, że wysyłali na mnie smsy. Tak czy inaczej czułam się niezręcznie wobec innych wspaniałych, bardzo zdolnych aktorek, które siedziały na widowni. Jest mi bardzo miło. Cóż, jutro wstanę i pójdę do roboty po prostu. Ostatnio ktoś mi powiedział "Ale długo trwa to twoje 5 minut", odpowiedziałam: "Jakie 5 minut? Ja po prostu pracuję". Cieszę się, że mam sporo pracy, że mam co robić w tym zawodzie.

TeleKamera to nagroda, której nigdy nie dostałam. Są nagrody, które przyznaje środowisko dziennikarskie, są nagrody, które przyznaje jury - te z reguły wzbudzają podejrzenia bo nie wiadomo, czy to nie jest jakaś ustawka. I są nagrody najcudowniejsze dla nas, czyli nagrody od widzów. To widzowie stwierdzają, czy chcą oglądać program "Kobieta na krańcu świata", czy chcą czytać moje książki. Przecież my to dla was robimy, dla was, dla naszych widzów.