Jolanta i Aleksander Kwaśniewscy opublikowali nekrolog. Pogrążona w żałobie para pożegnała bliską osobę

Jolanta i Aleksander Kwaśniewscy od kilku miesięcy przebywają w Szwajcarii. Wybrali się tam tuż przed zeszłorocznymi Świętami Bożego Narodzenia. Chcieli okazać wsparcie siostrze byłego prezydenta, która straciła męża. Małżonkowie mają za sobą trudny czas. Chociaż robili co mogli, nie uchronili się od zarażenia koronawirusem. Sytuacja była o tyle poważna, że Aleksander trafił do szpitala.

Na szczęście zakochanym udało się wygrać z chorobą. Aktualnie przygotowują się do świętowania Wielkanocy. Córka pary prezydenckiej zrobiła piękny prezent swoim rodzicom. Aleksandra i jej mąż Kuba Badach pod koniec marca przyjechali do Szwajcarii.

Niestety w życiu Kwaśniewskich nie brakuje też przykrych sytuacji. Niedawno media obiegły informacje o śmierci Izabelli Sierakowskiej. Legenda SLD zmarła 31 marca. Miała 74 lata. Jak przekazał jej syn, mama odeszła "po nierównej walce z długą i ciężką chorobą".

Te wieści poruszyły mnóstwo osób, w tym Kwaśniewskich, którzy zdecydowali się na poruszający gest. Na łamach Gazety Wyborczej umieścili wzruszający nekrolog, w którym pożegnali Sierakowską. Podkreślali, że była ona odważną bojowniczką, gotową nieść pomoc innym. Dodali, że nigdy o niej nie zapomną:

Trzeba przyznać, że te słowa chwytają za serce.

Izabella Sierakowska była związana z polityką przez wiele lat. Do Sejmu trafiła w 1989 roku z ramienia PZPR. Do 2005 roku nieprzerwanie sprawowała funkcję posłanki z ramienia SLD. W czasach, gdy wspomniana partia była u władzy, była przewodniczącą Komisji Obrony Narodowej i członkiem komisji zdrowia. Była też autorką projektu liberalizującego ustawę aborcyjną.

Po przegranych w 2005 roku przez SLD wyborach zniknęła z parlamentu. Z polityką pożegnała się po 2014 roku, gdy wyborach samorządowych przegrała walkę o mandat radnej sejmiku wojewódzkiego.