NewsyGrażyna Kulczyk po raz pierwszy o tym, czy boli ją to, że wszyscy zwracają uwagę na jej majątek, a nie na to, jakim jest człowiekiem

Grażyna Kulczyk po raz pierwszy o tym, czy boli ją to, że wszyscy zwracają uwagę na jej majątek, a nie na to, jakim jest człowiekiem

Grażyna Kulczyk po raz pierwszy o tym, czy boli ją to, że wszyscy zwracają uwagę na jej majątek, a nie na to, jakim jest człowiekiem
Paulina Szestowicka
19.01.2015 08:01, aktualizacja: 19.01.2015 10:03

Bardzo szczere wyznanie

Grażyna Kulczyk niezbyt często bywa bohaterką kolorowych gazet, jednak nie sposób nie zauważyć, że zazwyczaj w kontekście swojego majątku, a nie na przykład działalności dobroczynnej. W wywiadzie dla Monitora powiedziała, jak sobie z tym radzi, że wszyscy zwracają uwagę na jej fortunę, a często zapominają, że robi bardzo dużo dobrego dla innych osób.

Nie lubimy ludzi zamożnych, bez względu na to, jak sporą część swojego majątku przeznaczają na szlachetne cele. Niezależnie od tego, ile bym zrobiła, jak bardzo angażowała się w sztukę czy filantropię, i tak w pierwszych zdaniach każdego artykułu o mnie czy wywiadu, zawsze jest napisane: najzamożniejsza Polka. To właściwie załatwia wszystko, jakby to była jedyna istotna sprawa. Szach i mat. Dla mnie dużo ważniejsze jest, że zbudowałam fundację, która od 10 lat pozwala młodym na znakomity start, uczy ludzi sztuki, organizuje wystawy - wytłumaczyła.

Grażyna Kulczyk przyznaje, że często czuje się zniechęcona do działania, ale na szczęście szybko jej to mija.

Nie mam natury osoby, która by coś zbyt długo rozpamiętywała. Patrzę do przodu. I mam w sobie poczucie obowiązku, misji do spełnienia. Póki mogę, będę przekonywać ludzi do sztuki i do tego, że jest ważna w naszym życiu. I w Polsce - powiedziała.

Grażyna Kulczyk w ramach fundacji prowadzi jedyny program wspierania choreografii Sary Browar Nowy Taniec. W tym roku ruszy nowy projekt Park Sztuki.

Fotografia: AKPA
Fotografia: AKPA
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także