Magda Gessler przerażona brudem w restauracji. Było tak źle, że o włos, a doszłoby do tragedii. Przygotujcie się na mocne wrażenia
Magda Gessler to jedna z największych i na pewno najbarwniejszych gwiazd stacji TVN. Od ponad dekady prowadzi program Kuchenne rewolucje i ocenia popisy wschodzących gwiazd gastronomii w programie MasterChef. 68-latka niejednokrotnie udowodniła, że łatwo ją zdenerwować nieprofesjonalnym podejściem do wykonywanego zawodu. W chwilach złości jest nawet zdolna do rzucania talerzami i przekleństwami.
Magda Gessler pokazała brud w restauracji. Niesmaczne zdjęcia
Na swoim profilu na Facebooku restauratorka zamieściła zdjęcia z ostatniego odcinka Kuchennych rewolucji, które odbyły się w Piekarach Śląskich. Nie kryła oburzenia bałaganem, jaki panował w lokalu Tasty, któremu – na prośbę właścicieli – postanowiła dać drugie życie.
Brud był tak straszny, że lepiły mi się buty do podłogi, więc uciekłam na bar – zaczęła swój krótki wpis, wskazując na dramatyczne warunki panujące w lokalu pretendującym do miana dobrej restauracji.
To jednak nie wszystko. Przerażona syfem Magda uciekła na bar, gdzie najadła się strachu. O włos, a doszłoby do tragedii:
Bar był tak lichy, że o mało nie spadłam… Po podłodze podejrzanie cos latało – skwitowała, kończąc serią wykrzykników.
https://www.facebook.com/112484985469400/posts/4627246920659828/?d=n
Na reakcję internautów nie trzeba było długo czekać. Wielu spośród 1 tysiąca komentujących wyraziło zdziwienie na brak jakiejkolwiek próby stworzenia pozorów czystości przed Gessler:
To dziwne, że wiedzieli, że przyjedzie pani Magda i nawet nie posprzątali – zastanawiali się wielbiciele restauratorki.
Niektórzy twierdzili, że gwiazda zachowała się nieprzyzwoicie, wchodząc w butach na bar:
Pani jedzenie na podłodze rozrzuca, a w buciorach na bar włazi.
Na szczęście pojawiły się też głosy wyrażające wdzięczność. Fani Gessler twierdzą, że dzięki jej programowi mogą poznać prawdę na temat warunków, w jakich przygotowuje się potrawy serwowane w knajpach:
- Ja się cieszę, że są takie programy, dopiero teraz widać jakim syfem ludzi się karmi i w jakim brudzie przygotowuje wszystko, ohyda a właściciele myślą , że wielcy biznes prowadzą i wyżej się nosi niż potrzeba, pokora zanika całkiem
- Magda rób porządek z tym syfem!
- Taki syf na barze, aż strach pomyśleć, co jest w garach…
Zdjęcia przed i po zmianach Magdy:
Jaki był finał rewolucji? Mówiąc delikatnie – rozczarowujący. Gessler po powrocie odbiła się od drzwi. Lokal był zamknięty, a z frontowej ściany budynku zniknął szyld. To jedna z nielicznych rewolucji, która zakończyła się spektakularnym fiaskiem.
Ludzie chcą szybkiego zarobku, myślą, że to jest łatwe, a to jest ciężka praca. Od początku był taki syf, że nie wierzyłam, że sobie dadzą radę, ale myślałam, że przy mojej pomocy zaczną wierzyć w siebie. Nic się tu nie zmieniło. Widocznie brak charakteru, silnej woli, wiary w siebie… No cóż, przykro mi, że nie macie fajnej knajpy, bo punkt jest niezły – podsumowała Gessler.
Może i lepiej, że takie miejsce zniknęło już z gastronomicznej mapy Polski…
