Księżniczka Charlotte w roli mediatora pomiędzy Kate a Meghan. 5‑latka chciała załagodzić rodzinne konflikty?

Księżniczka Charlotte to bardzo charakterna mała osoba. Podczas rodzinnych wystąpień rodu Windsorów zawsze potrafi pokazać, że ma swoje zdanie. Krnąbrna córeczka księcia Williama i Księżnej Kate od samego początku stała się ulubienicą Brytyjczyków. Opinia publiczna bardzo często porównuje ją do jej babci Diany. Matka Williama i Harrego również była ulubienicą całego dworu, aczkolwiek bardzo często zdarzało jej się łamać królewskie obyczaje.

Kolejną osobą, która ma swoje zdanie i potrafi przeciwstawić się obowiązującej etykiecie, jest żona Harego -Meghan. Jednak ona nie zyskała sobie sympatii, ani kolorowej prasy, ani Brytyjczyków, ani nawet pozostałych członków rodziny królewskiej. Tabloidy na całym świecie bez przerwy donoszą o tym, że księżna Sussexu jest w konflikcie z kolejnymi członkami królewskiego rodu. Królowa Elżbieta II miała nie polubić wybranki swojego wnuka, ponieważ nie wydawała jej się ona dobrą kandydatką na jego żonę. Podobnego zdania miała być także księżna Kate.

Jak donosiły swego czasu brytyjskie tabloidy, konflikt pomiędzy Kate a Meghan zaostrzył się, gdy Harry wraz z żoną wprowadzili się do Pałacu Kensington. Między żonami obydwu braci miało dochodzić do częstych spięć, a konflikt cały czas wisiał w powietrzu. O tym wszystkim donoszą w swojej książce Finding Freedom Omid Scobie i Carolyn Durand. Kolorowa prasa informowała, że w tej publikacji znajduje się wiele prawdy na temat kulis życia rodziny królewskiej, ponieważ Sussexowie mieli współpracować z jej autorami. Wszystkie te informacje dementował jednak rzecznik prasowy Meghan i Harrego.

Książka w regularnej sprzedaży pojawi się dopiero 11 sierpnia, jednak już teraz jest dostępna w przedsprzedaży w serwisie Amazon. Dziennikarze tabloidu Mirror zdradzili jedną z historii, którą można znaleźć na stronach książki. Według autorów księżniczka Charlotte miała występować w roli mediatora pomiędzy swoją mamą a ciocią. Dziewczynka podobno złapała świetny kontakt z Meghan i spędzały razem bardzo dużo czasu. Dzięki temu księżna Cambridge miała spojrzeć na żonę Harrego przychylniejszym okiem.

Doniesień zawartych w książce nie potwierdził nikt z Pałacu Kensington.