Księżna Kate złamała odwieczną rodzinną tradycję! Królowej Elżbiecie II to się nie spodobało
Książę William i księżna Kate to para, którą brytyjskie media okrzyknęły mianem "nowoczesnej rodziny królewskiej". Podwładni kochają ich za to, że pozostając w zgodzie z nienaruszalnymi zasadami dworskiego obyczaju i savoire-vivre'u nadal starają się wprowadzać drobne, ale ważne zmiany w skostniałych zasadach funkcjonowania dworu.
19.10.2017 | aktual.: 14.09.2022 20:48
Widać to zwłaszcza od kiedy Kate i William zostali rodzicami - niejednokrotnie w wywiadach podkreślali jak ważne jest dla nich wychowanie dzieci w jak najbardziej zbliżonych do "normalnych" warunków. Zwłaszcza William wychowywany przez babcię i ojca po śmierci matki, wie jak duże znaczenie ma dla dzieci okres dorastania. Po przejściach z dzieciństwa, William i Harry wspierają akcje dotyczące zdrowia psychicznego i otwarcie mówią o konieczności wyrażania emocji, co na dworze nie jest dobrze widziane.
Jedną z rzeczy, którą rodzice Jerzego chcą zmienić, jest nauka w szkołach jednopłciowych. Brytyjska tradycja nakazuje dzieciom z rodziny królewskiej uczęszczać do takich placówek, jednak Kate i William postanowili, że szkoła do jakiej pójdzie George będzie koedukacyjna. Chcą nauczyć synka funkcjonowania w jak najbardziej "ludzkim" środowisku i interakcji z różnymi osobami, nie tylko z wybrańcami z elit. Mirror twierdzi, że pomysłodawczynią rewolucji w panujących zasadach jest Kate.
Naszym zdaniem dobry pomysł.
