10 dni po wyznaniu Meghan o poronieniu przyszła pora na rewelacje o księżnej Kate. A to niespodzianka…

Kate od kiedy tylko pojawiła się u boku księcia Williama, stała się ulubienicą Brytyjczyków. Widzą w niej drugą księżną Dianę, którą kochali. Żona przyszłego następcy tronu bardzo ociepla wizerunek Windsorów. Przestrzega zasad dworskiej etykiety, ale zawsze pokazuje w tym wszystkim siebie. Przez kolorową prasę zawsze jest stawiana w kontrze do Meghan Markle, żony Harry'ego.

Księżna zawsze wie, jak się zachować, nie popełnia gaf, a już na pewno nie przyszłoby jej do głowy opuścić rodzinę królewską.

Kiedy prasę obiegły informacje, że Meghan Markle straciła ciążę, to Kate miała być jedną z pierwszych osób, które pospieszyły z dobrym słowem. Jednak tabloid właśnie donosi, że tym razem to ona będzie bohaterka okładek. W jednym z artykułów czytamy, że Kate jest w bliźniaczej ciąży.

Dodał także, że długo się starali o kolejne dziecko. Oboje rozważali nawet zapłodnienie in vitro, ale nagle Kate zaszła w ciążę i to z bliźniakami. Po Bożym Narodzeniu Middleton ma wycofać się ze swoich królewskich obowiązków aż do końca ciąży.

Tabloid mówi, że Kate traktuje macierzyństwo bardzo poważnie i bardzo mocno zaangażowała się w nauczanie swoich dzieci podczas blokady. Chociaż posiadanie bliźniąt wydaje się być trudnym wyzwaniem, ona nie ugina się pod presją i zawsze jest gotowa, a William ja w tym wspiera. Dodatkowo informator twierdzi, że to najlepszy czas na kolejnego potomka, bo jego narodziny mają się zbiegać z 10. rocznicą pary.

Ta wiadomość pojawiła się po tym, jak Meghan Markle ogłosiła, że ​​poroniła. Ta tragedia jest więc wykorzystywana w całej historii, w tym na okładce. Tabloid posuwa się nawet do opisania rozmowy telefonicznej, w której Kate miała przekazać szwagierce dobre wieści. Ile w tym prawdy? Sami oceńcie.