Przyjaźń Fergie i Diany zakończyła się z hukiem! Żona Karola nie wytrzymała po tym, co zrobiła jej szwagierka. "Mam jej dość!"
Brytyjska rodzina królewska wzbudza ogromne emocje nie tylko w Wielkiej Brytanii, ale ma ona swoich fanów w różnych zakątkach globu. Największym zainteresowaniem cieszą się oczywiście skandale z udziałem Windsorów, których zdecydowanie nie brakuje. Jak w każdej rodzinie zdarzają się u nich nieporozumienia. Jednak temu, co dzieje się za murami pałacu przygląda się niemal cały świat.
Jednymi z największych skandalistek w rodzie były zdecydowanie księżna Diana i Sarah Ferguson. Pierwsza z wymienionych podbiła serca Brytyjczyków, ale nigdy nie udało jej się zdobyć miłości swojego męża. Chociaż doczekali się dwóch synów, to ich związek był jedną wielką udręką. Rozstali się formalnie w 1996 roku, a rok później księżna zginęła w tragicznym wypadku samochodowym.
Swego czasu przyjaźniła się ona ze swoją szwagierką Sarah Ferguson. Nikt lepiej bowiem nie mógł zrozumieć, w jakiej sytuacji się znajdują. Okazuje się, że ich przyjaźń rozpadła się z hukiem po tym co zrobiła była żona księcia Andrzeja.
Koniec przyjaźni księżnej Diany i Sarah Ferguson. Do czego doszło?
Sarah Ferguson w 1996 roku wydała książkę, w którym miała skupić się na swoim życiu za murami pałacu. Jak się okazało więcej uwagi zdecydowanie poświęciła księżnej Dianie i różnym plotkom na jej temat. Wspomniała nawet o tym, że żona Karola zaraziła ją wirusem brodawczaka HPV. Miało do tego dojść, gdy księżna Yorku pożyczyła od niej pantofle.
Były kamerdyner Diany po latach opowiedział, że był to definitywny koniec ich przyjaźni, a jego szefowa była naprawdę wściekła na rewelacje, które w swojej książce opisała jej szwagierka.
Fergie opisała na przykład, jak to szefowa pożyczyła jej parę pantofli i księżna Yorku nabawiła się od niej brodawek. (...) Szefowa wpadła w szał i powiedziała Fergie, że jest jej "niezmiernie przykro" z powodu tego, co napisała. Chociaż Fergie twierdziła, że opowieść została wyrwana z kontekstu, szefowa była nieprzejednana. Zdaniem Fergie "nie wykazała ani krztyny zrozumienia" - zdradził kamerdyner Diany w książce "Tacy byliśmy".
Sarah opisała także swoją tęsknotę za księciem Karolem, co jeszcze bardziej miało rozwścieczyć Dianę. Ta miała wówczas zerwać z nią kontakt i prosić o to, by zajęła się swoim życiem.
Fergie napisała o tym, jak brakuje jej księcia Karola - "tęsknię za nim bardziej, niż przypuszcza". - Ona za nim tęskni! - syknęła szefowa. (...) W końcu jej cierpliwość się wyczerpała. - Mam jej dość - jej i tej książki! - oświadczyła. Mimo to zdecydowała się zatelefonować do Fergie, bo w wywiadach promujących książkę, księżna Yorku głównie opowiadała o niej, a nie o sobie. Podczas nieprzyjemnej rozmowy telefonicznej księżna dała wyraz swojemu stanowisku i poprosiła Fergie, żeby podczas wywiadów raczej skupiała się na własnym życiu, a nie jej. - To twoja książka! Twoje pięć minut, twoje życie, nie moje! - cytuje słowa Diany Paul Burrell, który był świadkiem ich rozmowy telefonicznej.
Jak widać, chęć bycia na pierwszych stronach gazet sprawiła, że Sarah bezpowrotnie straciła przyjaźń księżnej Walii.
