26 lat temu zmarła księżna Diana. Przypominamy najważniejsze fakty z życia Lady Di [DUŻO ZDJĘĆ]

Niestety, los chciał, że uciekając przed paparazzi chętnymi uwiecznić ich związek (a potem drogo sprzedać zdjęcia), samochód, którym podróżowali, rozbił się w tunelu Alma. Dodi Al-Fayed zmarł na miejscu. Diana została poważnie ranna.

Ostatnie słowa półprzytomnej księżnej do robiących zdjęcia z miejsca wypadku fotografów miały brzmieć:

Pomimo podjętej akcji ratunkowej, nie udało się uratować brytyjskiej księżnej. Zmarła o godzinie 4 nad ranem. Miała 36 lat. Informacja o śmierci wstrząsnęła rodziną królewską do tego stopnia, że przez kilka dni ukrywano ją przed nastoletnimi synami.

Gdy lady Diana Spencer w lipcu 1981 roku mówiła księciu Karolowi "tak" w londyńskiej Katedrze Św. Pawła, miała zaledwie 20 lat. Ich ślub zgromadził śmietankę arystokracji z całego świata. Panna młoda wystąpiła przed ołtarzem w okazałej sukni ślubnej, którą zaprojektował dla niej duet David i Elisabeth Emanuels.

Choć po latach w jednych z wywiadów przyznała, że nie była zadowolona z kreacji, wówczas zrobiła w niej furorę. Osiem metrów trenu i 10 tysięcy pereł, którymi była wyszyta, sprawiły, że na zawsze stała się jedną z ikonicznych ślubnych kreacji. Po latach okazało się, że zapisała ją w spadku młodszemu ze swoich synów, księciu Harry'emu.

Księżna Diana miała odczuć skutki uprawomocnienia swego wejścia w mariaż z brytyjską rodziną królewską już dzień przed swoim ślubem.

Jak się później okazało, zarówno stres, jak i świadomość, że jej przyszły mąż kocha inną, Camillę Parker Bowles (o czym Diana wiedziała jeszcze, gdy byli narzeczeństwem), doprowadziły do pierwszego ataku bulimii. Skąd to wiadomo? Ten i inne szokujące fakty z życia księżnej pojawiają się w sekretnych nagraniach, które prowadziła Diana.

Po latach, z różnych źródeł, wiadomo, że życie Diany u boku księcia Karola nie było usłane różami. Następca brytyjskiego tronu wyraźnie nie podzielał ani pasji żony, ani też nie starał się specjalnie jej zrozumieć.

Gdy w ramach niespodzianki zatańczyła dla niego na scenie Royal Albert Hall, Karol był wściekły. On sam twierdził, że występ go ośmieszył i miał pretensję, że nikt go o nim nie poinformował.

Książę Karol nigdy nie krył się specjalnie z tym, że małżeństwo z Dianą było aranżowane i niewiele w nim było prawdziwych, szczerych uczuć. Gdy się oświadczał  młodziutkiej Spencerównie, nie miał przy sobie nawet pierścionka zaręczynowego...

Jego późniejsza żona potwornie przeżywała każdy z jego wielokrotnych romansów z Camillą Parker Bowles na czele, która była największą miłością syna królowej Elżbiety II. Karol do tego stopnia nie przejmował się Dianą, że gdy ta zagroziła popełnieniem samobójstwa, odwrócił się na pięcie, jawnie ignorując uczucia zdesperowanej kobiety.

Po latach okazało się, że Karol i Diana nie tylko nie kontaktowali się ze sobą zbyt często przed ślubem, ale nawet gdy już byli małżeństwem, większość spraw załatwiali za pośrednictwem pokojówek...

Księżna Diana nigdy nie ukrywała, że dzieci to miłość jej życia. Starszy William urodził się w 1982 roku, młodszy Harry przyszedł na świat dwa lata później. Gdyby to Karol decydował o wyborze ich imion, nazywaliby się Artur i Albert. Diana pozostała nieugięta i postawiła na swoim: chłopcy mieli się nazywać William i Harry. I kropka.

Z narodzinami Harry'ego wiązały się dla Lady Di szczególnie traumatyczne wspomnienia. Po pierworodnym synu Karol marzył o córce, dlatego fakt przyjścia na świat drugiego syna skwitował suchym stwierdzeniem:

Być może przypomniała sobie, z jakim rozczarowaniem rodzina Spencerów przyjęła przyjście na świat zamiast oczekiwanego chłopca, trzeciej dziewczynki. Diany.

Co ciekawe, jedna z teorii spiskowych związanych z wypadkiem Diany głosi, że William i Harry nie byli jedynymi dziećmi księżnej. Gdyby nie doszło do tragedii w Paryżu, urodziłaby trzecie dziecko. W chwili śmierci bowiem księżna Diana miała być w ciąży z Dodim Al-Fayedem. Wedle tej samej teorii dwór brytyjski miał przekupić lekarzy ratujących życie Diany, aby nie przetrwała operacji, powstrzymując w ten sposób przyjście na świat "muzułmańskiego następcy tronu". Dla monarchii brytyjskiej byłoby to nie do przyjęcia.

To właśnie dzięki księżnej Dianie cały świat do dziś cały z tak wielką uwagą przygląda się garderobie arystokratów. Co mają na sobie? W czym pojawiają się na oficjalnych imprezach? Kto dla nich szyje? A może kupują kreacje w zwyczajnych sklepach dostępnych dla przeciętnych śmiertleników...?

Księżna Diana miała ubierać się zgodnie z dworską etykietą. Uważać na kontrowersyjne długości, dbać o to, by nie odsłonić za dużo ciała. Ona jednak wolała modowych porad szukać... w "Vogue'u". Właśnie tam usłyszała, że stroje powinni szyć dla niej znani projektanci. Postąpiła zgodnie z tymi wskazaniami.

Jednym z tych, którzy ubierali Dianę, był legendarny Gianni Versace. Jedną z najsłynniejszych kreacji (a przy okazji także ponoć pierwszą, jaką dla niej stworzył) była niebieska suknia z jedwabiu zdobiona złotymi ćwiekami, topazami i akwamarynami. Zdjęcie Diany ubranej w kreację opublikował Harper's Bazaar w listopadzie 1997 roku. Sprzedano ją niedawno na aukcji za niebotyczną kwotę 200 tys. dolarów.

Rekord padł jednak wcześniej. W czerwcu 1997 roku księżna Diana wystawiła na licytację 79 sukien balowych, w których pokazywała się od ślubu do 1996 roku. Najcenniejszą okazała się suknia z odkrytymi ramionami, w której Lady Di zatańczyła z Johnem Travoltą podczas kolacji w Białym Domu w 1985 roku. Kreację projektu Victora Edelsteina sprzedano za 222 500 dolarów.

W szokującym wywiadzie, którego udzieliła stacji BBC w 1994 roku, Diana wyznała, że nie widzi się w roli królowej Wielkiej Brytanii.

Zamiast więc przygotowywać się na przejęcie tronu, wolała skupić się na działalności charytatywnej. Od początku lat 90. odwiedzała chorych na AIDS, wspierała ich, zbierała fundusze na badania nad rakiem piersi. Razem z Brytyjskim Czerwonym Krzyżem wzięła udział w kampanii przeciwko minom, których ofiarami byli nie tylko żołnierze, ale też cywile.

Działania księżnej Diany urzekły inną znaną na całym świecie działaczkę na rzecz chorych, biednych, poszkodowanych przez los, Matkę Teresę z Kalkuty. Do ich spotkania doszło na dwa miesiące przed śmiercią Diany.

Gdy Diana zginęła, premier Wielkiej Brytanii nazwał ją "królową ludu".

W sierpniu 1996 roku Diana i Karol po 4-letniej separacji przestali być małżeństwem. W wyniku orzeczonego rozwodu, Lady Di utrzymała tytuł księżnej Walii, ale bez prawa nazywania jej "Jej Królewską Wysokością". Dostała także odszkodowanie w wysokości około 20 milionów funtów.

Już od pierwszej chwili po rozstaniu księżna Diana poczuła, że na nowo odżyła. Niektórzy twierdzili, że za bardzo, wytykając jej upodobanie do popadania w kolejne romanse. Najsilniejszym uczuciem zapałała do Dodiego Al-Fayeda, egipskiego producenta filmowego. Latem 1997 roku spędziła u jego boku wakacje w Saint Tropez. To właśnie wtedy zainteresowali się nimi paparazzi. I gdy w sierpniu para udała się w podróż powrotną na Wyspy Brytyjskie, z przystankiem w Paryżu, fotografowie ruszyli za nimi w pościg...

Dodi i Diana zmarli 31 sierpnia 1997 roku w stolicy Francji. Pogrzeb księżnej Diany odbył się 6 września w Opactwie Westminsterskim. Królową ludzkich serc pożegnało wiele znanych osobistości, w tym gwiazdy: Tom Cruise, Nicole Kidman, Tom Hanks, George Michael, Luciano Pavarotti, Steven Spielberg, Diana Ross, Sting i projektanci: Valentino, Karl Lagerfeld, Donatella Versace.

Informację o śmierci księżnej Diany jako pierwsza ogłosiła królowa Elżbieta II. Ubrana w czarny komplet powiedziała:

Elton John w hołdzie Dianie wykonał "Candle In The Wind".

Jutro mija 26 lat od śmierci jednej z najbardziej wpływowych postaci na świecie.