Katorga księcia Williama! Skarży się na George'a i Charlotte. Jego słowa komentują dziś wszyscy
Już w kwietniu przyjdzie na świat trzecie dziecko księcia Williama i księżnej Kate. Para, jak dotąd, nie zdradziła płci oczekiwanego potomka – są bardzo tajemniczy w tym względzie i nie dzielą się szczegółami dotyczącymi porodu. Małżeństwo w swoim "dorobku rodzicielskim" ma dwoje dorodnych pociech – prawie pięcioletniego księcia George'a i niemal trzyletnią księżniczkę Charlotte.
Choć książę William doskonale sprawdza się w roli ojca, to podobnie jak każdemu innemu rodzicowi spodziewającemu się narodzin dziecka, towarzyszy mu wiele obaw i wątpliwości. Szczerze przyznaje też, że bycie zaangażowanym rodzicem wcale nie jest prostym zadaniem:
Nie po raz pierwszy książę William tak otwarcie mówi na temat trudów ojcostwa. Niejednokrotnie wnuk królowej Elżbiety przyznał, że bycie tatą nie tylko wywróciło jego życie do góry nogami, ale także zmieniło jego samego:
Kate wraz z mężem, aktywnie uczestniczą w życiu swoich dzieci. Nianie nie wyręczają pary książęcej w ich rodzicielskich obowiązkach oraz w wychowywaniu młodych książąt, a jedynie ich w tym wspierają. To dość nietypowe w przypadku rodu brytyjskiej rodziny królewskiej.
William, z autopsji, wie czym skutkuje brak zażyłych kontaktów z rodzicami. Sam tego doświadczył – był bowiem wychowywany głównie przez opiekunki, które zastępowały mu zarówno matkę jak i ojca – ci bowiem bardziej byli zajęci kłótniami małżeńskimi niż budowaniem pięknych relacji rodzinnych. Pewnie właśnie dlatego książę próbuje zmienić model swojej rodziny. Z pomocą niezwykle ciepłej i troskliwej księżnej Kate na pewno mu się to uda!
Trzymamy za nich kciuki i życzymy dużo wytrwałości na trudnej drodze rodzicielstwa.