Książę William nie pozostał obojętny na napady furii Meghan. Po jednym z nich wsparł upokorzoną przez nią pracownicę

Już w Stanach Zjednoczonych udzielili oni wywiadu Oprah Winfrey, podczas którego w mocnych słowach zaatakowali resztę royalsów. Nie zabrakło m.in. oskarżenia ich o rasizm (matka Meghan jest Afroamerykanką – przyp. red.). Od tego czasu relacje między Williamem a Sussexami są fatalne. Nie poprawiła ich nawet niedawna wizyta Harry'ego i Meghan w Wielkiej Brytanii. Małżeństwo zdecydowało na krótko wrócić do kraju po tym, gdy dowiedziało się pogarszającym stanie zdrowia królowej Elżbiety II.

W ostatnich dniach małżonka Harry'ego znów popadła w tarapaty. Wszystko za sprawą książki Courtiers: The Hidden Power Behind The Crown. Roi się w niej od pogrążających ją informacji. Wiele z nich dotyczy tego, w jaki sposób traktowała pracowników dworu królewskiego. Rzekomo miała na nich wylewać swoje frustracje i ich mobbingować.

Jak przekonuje autor książki, po jednym z napadów złości Meghan, królewska doradczyni zalała się łzami. William nie zostawił tego bez reakcji. Gdy tylko się o tym dowiedział, odnalazł poszkodowaną i zapytał:

Następnie pochwalił ją za to, że "wykonuje naprawdę dobrą robotę".

Takie zachowanie Williama bardzo spodobało się Lady Campbell, ekspertce ds. royalsów, która w rozmowie z GB News pochwaliła księcia i zasugerowała, że od samego początku wspierał on źle traktowanych pracowników.

Jesteście pod wrażeniem postawy następcy tronu Zjednoczonego Królestwa?