Książę William chronił księżną Dianę przed ojcem tyranem. Miał kilka lat i wykazał się imponującą postawą
Nie jest tajemnicą, że relacja księżnej Diany z synami - księciem Williamem i księciem Harrym - była wyjątkowo zażyła. W przeciwieństwie do królowej Elżbiety II, która nie miała czasu dla swoich dzieci przez niespodziewaną konieczność objęcia tronu, księżna Diana dbała by jej synowie mieli relatywnie normalne dzieciństwo. Chciała by byli szczęśliwi, a oni odwdzięczali jej się tym samym.
Według Andrew Mortona, stojącego za słynnymi wywiadami z księżną Dianą, synowie Królowej Ludzkich Serc od dziecka czuli silną potrzebę chronienia swojej mamy. Nie przepadali za fotografami, obecność reporterów denerwowała ich i doprowadzała do awantur. Nic zresztą dziwnego. Cytując brata księżnej, lorda Spencera, Diana była najbardziej zaszczutą osobą na świecie. Paparazzi chodzili za nią krok w krok, a synowie księżnej wcale nie byli z tego powodu szczęśliwi:
William i Harry byli świadomi swojego przeznaczenia. Podczas jednej z okazji, gdy dyskutowali o swojej przyszłości z księżną Dianą, William powiedział: "Mamo, gdy dorosnę, będę policjantem i będę cię pilnował". Harry, prędki jak błyskawica, natychmiast odpowiedział: "Och nie, nie możesz, musisz być królem" - czytamy w książce Mortona, który jest królewskim biografistą.
To nie jedyny przejaw troski księcia Williama o matkę. Gdy księżna Diana rozwodziła się z księciem Karolem, a on postanowił odebrać jej tytuł Jej Królewskiej Wysokości, młody następca tronu stanowczo zapowiedział, że gdy zasiądzie na tronie, odda matce należne jej honory.
Urocze, prawda?
