Wyszły na jaw łóżkowe sekrety księżnej Diany. Robiła cuda, by rozkochać w sobie księcia Karola
Życie miłosne księżnej Diany i walka z "piątym kołem" w małżeństwie znów znalazły się w świetle reflektorów w 21 rocznicę jej śmierci. Richard Key i jego dobry znajomy, Geoffrey Levy, którzy podobno znali się z Dianą "naprawdę dobrze" wyjawili zaskakujące sekrety skrywające się za drzwiami królewskiej sypialni następcy brytyjskiego tronu, księcia Karola i jego małżonki.
Według ich relacji, księżna Diana miała sprytny plan by zwabić swojego męża do sypialni, z daleka od kochanki, ale zakończył się spektakularną porażką. Jak donosi Daily Mail, ich rewelacje dotyczą wieczoru z 1989 roku, gdy siostra Camilli, Annabel Elliot, wyprawiała swoje 40. urodziny. Diana została zaproszona, a jej zgoda zaskoczyła i zszokowała księżną Camillę, która nie spodziewała się, że żona jej kochanka rzeczywiście się zjawi. Ktoś podobno słyszał, jak wrzeszczała w posiadłości:
Dlaczego ta pie*dolona s*ka musi przyjść?
Zdarzenie miało miejsce osiem lat po ślubie książęcej pary, który obejrzało w telewizji niemal 750 milionów ludzi na całym świecie. W tamtym czasie Karol miał odnowić swój romans z Camillą, podczas gdy Diana miała szukać pocieszenia w ramionach Jamesa Hewitta, podejrzewanego o bycie ojcem księcia Harry'ego. Już wtedy mówiono, że para sypia w oddzielnych pokojach, a miłość w ich związku kompletnie umarła.
Według Kaya i Levy'ego, właśnie tego wieczoru Diana zrozumiała, że jej małżeństwo niedługo kompletnie umrze. Wedle ich relacji, Diana chciała jeszcze "wygrać" serce księcia Karola i to właśnie z tego powodu miała odwiedzić sklep z bielizną, znajdujący się w popularnym londyńskim domu handlowym, Harrodsie.
Seksowna, wyzywająca bielizna miała uratować jej małżeństwo. Niestety, nie podziałała, bowiem gdy książę Karol zobaczył swoją żonę w koronkowym komplecie, miał podobno parsknąć śmiechem:
Wyglądasz idiotycznie – skwitował.
A skoro jesteśmy już w temacie idiotycznych zachowań – kilka godzin później rozpętał się skandal ze słynnymi rozmowami telefonicznymi, podczas których książę Karol mówił obecnej księżnej Kornwalii, że "chciałby być jej tamponem".
