Książę Karol jest zdruzgotany. Harry i William dokładają mu problemów w trakcie walki z koronawirusem
Rok 2020 to bez dwóch zdań jeden z najtrudniejszych okresów we współczesnej historii rodziny królewskiej. Nie dość, że Wielka Brytania wyszła z Unii Europejskiej, książę Harry i Meghan Markle zrezygnowali z pełnienia oficjalnych obowiązków, to jeszcze okazało się, że książę Karol ma koronawirusa.
Pogorszenie relacji między Williamem a Harrym
Od koronacji królowej Elżbiety II w 1952 r. świat obserwował, jak rodzina królewska wita kilku nowych członków i opłakuje tych, którzy odeszli, na czele z księżną Dianą. Przez ostatnie lata, w dobrych i gorszych chwilach, zawsze wspierali się książę William i książę Harry. Bez względu na to, co działo się na świecie, jak bardzo burzliwe życie prowadzili – bracia trzymali sztamę i stali za sobą murem.
Teraz jednak plotkuje się, że relacja książąt rozpadła się niczym domek z kart. Przyczynił się do tego Megxit. Potwierdzać to może ostatnie spotkanie Williama i Harry'ego, do którego doszło na początku marca – podczas Dnia Wspólnoty Narodów. Bracia traktowali się jak powietrze. Nie zamienili ze sobą ani jednego słowa. Co o ich konflikcie myśli książę Karol?
Książę Karol o konflikcie Williama i Harry'ego
Podobno następca tronu coraz trudniej znosi kryzys w rodzinie. Długoletnia fotograf królewska, Jayne Fincher, powiedziała w rozmowie z amerykańskim serwisem Page Six, że ojciec książąt – wbrew powszechnej opinii – stał się bardzo bliski swoim synom po śmierci ich matki, księżnej Diany. Później ich relacja umocniła się, gdy wszystkie nieporozumienia wyjaśnili sobie już jako dojrzali mężczyźni.
Być może choroba księcia Karola przybliży jego synów do siebie na nowo? Już teraz plotkuje się, że cała trójka jest gotowa by porozmawiać ze sobą za pośrednictwem komunikatorów online.