ADD, PTSD, lęki, depresja… Książę Harry zdiagnozowany podczas publicznej sesji. Cały świat to usłyszał

Książę Harry

Książę Harry

Książę Harry wziął udział w terapii. Specjalista postawił mu diagnozę. Okazuje się, że cierpi na szczególny rodzaj zaburzeń. Czy jest to uleczalne?

Książę Harry i Meghan Markle od czasu pamiętnej rozmowy u Oprah Winfrey nie przestają zaskakiwać. Udzielili już szeregu wywiadów, opublikowali film dokumentalny o swoim życiu na Netflixie, a Harry wstrząsnął światem pamiętnikiem Spare.

Młodszy syn Karola nie zamierza chować się w cieniu i właśnie zgodził się na publiczną terapię. Otrzymał też diagnozę.

Książę Harry cierpi na zaburzenia

Dr Gabor Mate jest ekspertem od toksycznych traum i postanowił wziąć pod lupę przypadek księcia Harry’ego. Zorganizował transmisję na żywo z sesji z młodszym synem Karola III, którą można było obejrzeć po wniesieniu opłaty za bilet.

Rozmowa dotyczyła życia po stracie oraz radzenia sobie z nią. Mate zmierzał do diagnozy, w której  postawieniu mogła pomóc autobiografia Spare, w której książę podzielił się swoimi przeżyciami.

Nie czuje się ofiarą. Liczę, że dzielenie się moją historią pomoże innym – mówił Harry.

Podczas transmisji na żywo lekarz stwierdził, że Harry ma zespół stresu pourazowego (PTSD), zespół deficytu uwagi (ADD), lęki i depresję.

Dzięki za darmową sesję – zażartował książę Harry.

Lekarz dodał też, że zaburzenia są w dużej mierze skutkiem jego dzieciństwa, w tym śmierci matki, księżnej Diany, gdy miał zaledwie 12 lat. Harry ujawnił, że został już zdiagnozowany przez swojego osobistego terapeutę.

Meghan i Harry przyjadą na koronację Karola III?

Czy Meghan i Harry zdecydują się na przyjazd na koronację? Jak ocenia jeden z ekspertów, są teraz w dość kłopotliwym położeniu, bo Karol nie uniósł się honorem i postąpił tak, jak powinien postąpić człowiek z jego pozycją.

Król, właściwie, zagrał tutaj bezbłędnie. Od samego początku dawał jasno do zrozumienia, że jego najmłodszy syn i jego żona są mile widziani na koronacji – tłumaczył ekspert od spraw rodziny królewskiej – mówił były królewski korespondent BBC Michael Cole w programie Sky News Australia.

Wygląda na to, że Meghan i Harry nie znajdą tak łatwo dobrego wyjścia z tej sytuacji i cokolwiek postanowią, nie poprawią swojego PR-u.

To sprawia, że następny ruch należy do nich – sami muszą zdecydować, co powinni w tym przypadku zrobić. Jeśli nie pojawią się na uroczystości – wyjdzie na to, że są zadufani w sobie, złośliwi i małostkowi. Jeśli jednak zdecydują się pojawić na koronacji, będą uważani za hipokrytów – analizował Cole.

Jak rozwiąże się ta sprawa? Okaże się już bardzo niedługo.


Książę Harry i jego popisy z telefonem komórkowym

Książę Harry i jego popisy z telefonem komórkowym

Książę Harry i Meghan atakują rodzinę w zwiastunie

Książę Harry i Meghan atakują rodzinę w zwiastunie

Meghan Markle i książę Harry - Ripple of Hope w Nowym Jorku

Meghan Markle i książę Harry - Ripple of Hope w Nowym Jorku

Komentarze

  • Gość pisze:

    o 09:42
    Harry nie wylądował w psiej misce z powodu Meghan, tylko dlatego że popchnął go William! Od następcy tronu i przyszłego władcy należałoby wymagać skueczniejszego trzymania emocji na wodzy.
    II wojna swiatowa wybuchła dlatego, że Hitler postanowił opanować Polskę czy z tego powodu, że Polacy nie chcieli oddać Gdańska?
    Meghan nie jest aniołem, ale nie ma sensu demonizowanie jej. Niedługo okaże się, że pandemia, wojna z Ukrainą, paskudna pogoda i inflacja są też z jej winy.

    • Gość pisze:

      Oczywiście, że z powodu meg, ona nie potrafiła się zachować, a rudy zamiast ją wykopać jeszcze jej bronił.
      Jakiego władcy, król WB nie ma żadnej władzy. Poza tym przecież Will potrafi się zachować, to meg ma z tym problem, nie sądzisz, że od niej także można wymagać stosownego traktowania personelu, któremu w dodatku to nie ona płaci?
      Naprawdę chcesz porównywać wojnę do zachowania panienki bez klasy, obycia i umiejętności współpracy z podwładnymi? I w dodatku nie chciała się tego nauczyć.
      Jakoś Kate nie miała takich problemów, pewnie dlatego, że jej rodzina zatrudniala służbę 🙂

    • Gość pisze:

      Ona ma na imię Rachela, Megan ma na drugie imię

  • Gość pisze:

    Rude jest fałszywe….

  • Gość pisze:

    Ta kobieta Harry’ego nie wzbudza zaufania😏

  • Gość pisze:

    Harry może mieć problemy z tym że powinien chodzić do terapeuty i rozmawiając na spokojnie bez publiczności je rozwiązać. Niestety trafił na kobietę która wykorzystuje jego problemy do lansowania się i zarabiania pieniędzy. Kiedyś Harry oprzytomnieje tylko czy da się wtedy poskładać rodzinę? Niestety może być już za późno

  • Gość pisze:

    Sądzę, że William, podobnie jak reszta BRK, zamiata problemy pod dywan. A nawet jeśli jemu udało się uporać ze wszystkimi problemami związanymi z matką, romansem ojca i w ogóle z życiem na świeczniku, to jeszcze nie znaczy, że tak samo musiał odczuwać wszystko to Harry. Ludzie, na całe szczęście, różnią się od siebie. Każdy tak naprawdę jest inny. Nie ma nic gorszego od porównywania młodszego brata do starszego. Naprawdę nie pamiętacie ze szkoły, jakie to było wkurzające? Koleżanka z klasy, noga z matmy, dostawała szału, kiedy matematyczka porównywała ją do jej starszej siostry – laureatki olimpiady matematycznej.

    • Gość pisze:

      Bo takie nauczycielki powinny krowy pasac

    • Gość pisze:

      Zgadzam się! A ludzie, którzy kategoryzują innych także na nic lepszego nie zasługują. Chociaż krów żal.

  • Gość pisze:

    Czekamy na/ płatną/ transmisję z wizyty u urologa.

  • Gośćiowa pisze:

    Wstyd dla rodziny królewskiej – nie dlatego, że doktor go tak zdiagnozował, ale że wywleka swoje problemy na światło dzienne, pluje na rodzinę, z której pochodzi. Wstyd, że pokazuje takie zachowanie całemu światu i inni myślą, że mogą też tak prostacko się zachowywać.

    • Gość pisze:

      „Na to mamy cztery ściany i sufit, żeby brudy swoje prać we własnym domu. Roznosić je po świecie to ani moralne, ani uczciwe.” – Gabriela Zapolska – „Moralność pani Dulskiej”
      Witam panią Dulską XXI w. Miłej niedzieli!

    • Gość pisze:

      Taka diagnoza to by się Przydał Willowi, temu socjopacie z dyktatorskimi zapędami, kipacym agresja.

    • Gość pisze:

      William nie ma żadnych problemów ze sobą, miał problem z bratem idiota, który przywlokl do domu to co mu się do buta przykleilo.
      Najwyraźniej lądowanie na psiej misce to za mało by rudy zmadrzal :))

    • Gość pisze:

      7.56 to może czas na pranie brudow z przeszłości meg i jej rodziny? :)))

    • Gość pisze:

      o 09:19
      Tabloidy i nie tylko niczego innego nie robią i to od czterech lat!
      A tak na marginesie, jaki sens ma poruszanie ewntualnych problemów Markle, kiedy sprawa dotyczy jej męża? Równie dobrze przy okazji problemów Williama można by się zastanawiać, jak jego żona przeżyła niegdyś dość głośny incydent, kiedy to jej wuj w miejscu publicznym dopuścił się rękoczynów na swoje żonie. 🙂

    • Gość pisze:

      Najwyraźniej tabloidy i nie tylko robią za mało, ale się rozkręcaja 🙂
      Ja nie pisałam o problemach meg , tylko z meg, przecież właśnie z tego powodu Harry wylądował na psiej misce, bo przywlokl g***o i nie potrafił tego zdyscyplinowac :))
      Wątpię by Kate była na tyle blisko z wujem by się tym przejęła, kryminalna przeszłość matki meg jest zabawniejsza :))

    • Gość pisze:

      Kate jest bardzo rodzinna, więc na pewno ją to dotknęło. Jest chyba jednak dość blisko z rodzonym bratem matki, ponieważ kilka razy wypowiadał się na jej temat. Przecież nie plótłby na temat osoby, której nie zna.
      Nie widzę niczego zabawnego ani w przemocowcu w kręgu bliskiej rodziny, ani w problemach z prawem w wypadku matki. Nigdy nie bawiły mnie ludzkie dramaty. Mogę co najwyżej współczuć. Zabawne to są komedie Machulskiego.

    • Gość pisze:

      Oczywiście, że on się wypowiadał na jej temat, ale zważywszy na jego problemy, to jej mama trzyma swoje dzieci na odległość od brata.
      Fakt, to nie jest i nie byłoby zabawne gdyby chodziło o inną osobę, ale akurat jest przypadku osoby, która z upodobaniem szkaluje inną rodzinę i wywleka cudze sprawy na swiatlo dzienne.
      W tym momencie cokolwiek nie powie i nie zrobi jej rodzina, nikt nie stanie po jej stronie, nie będzie współczul ponieważ ona nie jest od nich lepsza.
      Warto to rozumieć.
      Warto też wiedzieć z historii, że wojna na kilka frontów zawsze kiepsko się kończy. Ale ona nie grzeszy rozumem.

    • Gość pisze:

      Nie wiemy, jakie relacje łączą matkę Kate z bratem. Kate, jej siostra i brat to dorośli ludzie, a nie małe dzieci. Z pewnością kochają i szanują matkę, ale ostateczne decyzje, z kim utrzymują w rodzinie kontakt, podejmują samodzielnie. Przecież to nie bezwolne pacynki w rękach Carole! Być może facet, który lubi publicznie przylać swojej żonie, dla siostrzeńców jest uroczym wujaszkiem. Nic nie wiemy na temat relacji w rodzinie sąsiadów zza sciany, a cóż dopiero o tych.
      Ja jednak pozostanę na stanowisku, że dramat jest dramatem.

    • Gość pisze:

      A ja mam wrażenie, że wujek w tym przypadku wie, że znajomość z nim dla Kate byłaby problemowa 🙂
      Ale który dramat? Masz na myśli to , że meg szkaluje rodzinę męża?
      Faktycznie to dramat, a ona po prostu jest traktowana tak jak traktuje innych.
      Jeśli nie chce by inni wywlekali jej i jej rodziny brudy to powinna się powstrzymać od wywlekania cudzych. Nie sądzisz? 🙂

    • Gość pisze:

      Całe zamieszanie, które powstało wokół nich z ich udziałem i bez ich udziału jest bardzo niezręczne. Ostatnie działania są PR-owskim strzałemw kolano. Ale to nie do końca tak, że ona zaczęła. Prasa rzeczywiście nie zostawiała na niej suchej nitki. I zaczęły tak naprawdę tabloidy. A oni bardzo źle to rozegrali. I poszli najpierw o jeden, a potem o drugi most za daleko. Czego nie pochwalam.
      A odnośnie wujcia samo zło, to mam wrażenie, że on bardzo chciałby się zbliżyć do Kate i pogrzać w blasku księżnej Walii, ale mu nie pozwalają. Jego wynurzenia w prasie brzmią tak, jakby co najmniej raz w tygodniu spotykali się. Facet, który bije żonę, dla mnie jest skończony! Przy nim Meg to mały pikuś. Niewinna jak lelija.

    • Gość pisze:

      Och, akurat nie mam wątpliwości, że meg to także przemocowiec 🙂

  • Gość pisze:

    On jest przede wszystkim bezdennie głupi i to jest jego najwiekszy problem.

Najczęściej czytane dziś

Może Cię zainteresować

×